Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Była dyrektorka skazana za kredyty

tyka
Aleksandra Tyczyńska
Na karę dwóch i pół roku pozbawienia wolności Sąd Rejonowy w Piotrkowie Trybunalskim skazał w poniedziałek 16 lipca, Agnieszkę D., byłą dyrektorkę szkoły podstawowej w Moszczenicy za to, że wykorzystując swoją pozycję wymusiła na podległych jej pracownikach zaciągnięcie dla niej ponad miliona złotych kredytów i pożyczek. Wyrok jest nieprawomocny.


- Trochę mało, ale lepiej niech szybko wychodzi z więzienia, bierze się za robotę i pospłaca ludzi - skomentowała jedna z pokrzywdzonych, która zarabia średnio 2,5 tys. zł na rękę, ma trójkę dzieci na utrzymaniu, a miesięcznie powinna spłacać 4,5 tys. zł rat. - Na razie banki częściowo zawiesiły mi spłatę, ale co będzie dalej?


Sąd, w przypadku 19 pokrzywdzonych uznał Agnieszkę D. winną tego, że w okresie od 2006 do 2010 roku z góry powziętym zamiarem i w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, będąc dyrektorem szkoły, a więc funkcjonariuszem publicznym, poświadczyła nieprawdę co do wysokości zarobków oraz, że przekroczyła swoje uprawnienia w ten sposób, że u pokrzywdzonych wywołała przeświadczenie, że nie zaciągnięcie dla niej pożyczki może skutkować negatywnymi konsekwencjami co do zatrudnienia. Wprowadziła też pokrzywdzonych w błąd co do swoich możliwości finansowych i tym samym możliwości wywiązania się ze zobowiązań. Podobną kwalifikację czynów sąd przyjął uznając oskarżoną winną w kilku innych przypadkach, z tym, że już bez poświadczania nieprawdy.


W poczet kary sąd zaliczył byłej dyrektorce ponad rok aresztu tymczasowego. Nakazał też jej zapłacić grzywnę w wysokości 3 tys. zł, pokryć koszty procesowe i zobowiązał ją do naprawy szkody 12 pokrzywdzonych, którzy taki wniosek w procesie karnym złożyli. To kwoty od kilku do kilkudziesięciu tysięcy złotych.


Wyrok skazujący - rok pozbawienia wolności w zawieszeniu na trzy lata, dostała też matka Agnieszki D., Wiesława W. oskarżona o kradzież z karty kredytowej i nakłanianie trojga świadków do składania fałszywych zeznań. 
Obydwu kobiet, które nie przyznawały się do winy, nie było na sali rozpraw podczas ogłoszenia wyroku.

Apelacji można spodziewać się ze strony obrońcy Agnieszki D., który domagał się jej uniewinnienia.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na piotrkowtrybunalski.naszemiasto.pl Nasze Miasto