MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Coraz mniej uczniów w Piotrkowie i gminach powiatu piotrkowskiego

Karolina Wojna
W Szkole Podstawowej w Proszeniu uczy się ok. 50 dzieci. rodzice uczniów zabiegają o nowych
W Szkole Podstawowej w Proszeniu uczy się ok. 50 dzieci. rodzice uczniów zabiegają o nowych Dariusz Śmigielski
Liczba uczniów maleje z każdym dzwonkiem szkolnym. Gminy nie chcą jednak likwidacji szkół.

Niż, jak wielka deszczowa chmura, od lat wisi nad samorządami Piotrkowa i okalających gmin. Wszystkie mają ograniczone pole manewru - szkół likwidować nie chcą, ale utrzymywać je trzeba. Stąd inne pomysły i próby redukcji rosnących kosztów - łączenie klas, a nawet szkół, prowadzenie wspólnych lekcji, czy te, po które sięgają same szkoły - cięcia godzin.

W powiecie piotrkowskim po ubiegłorocznych burzach, jakie wywołały likwidacja szkoły w Bąkowej Górze i przeprowadzka IV LO w Piotrkowie do wspólnej siedziby z gimnazjum nr 2, w tym roku żadnych radykalnych ruchów w oświacie nie było. Raczej pewne też jest, że nie będzie i w przyszłym, wyborczym roku. Ale nawet tam, gdzie sprawa ewentualnej likwidacji czy reorganizacji generującej koszty szkoły odsunęła się w czasie, problem pozostał i się pogłębia.

Z takimi problemami w tym momencie borykają się np. gmina Wolbórz i gm. Wola Krzysztoporska. W tej pierwszej chodzi o małą wiejską szkołę w Proszeniu, w tej drugiej baczne oko władz skupia się na szkole w Krzyżanowie. Jak przyznaje Halina Łaska-Orman, sekretarz gm. Wolbórz, według przygotowanych arkuszy organizacyjnych na nowy rok szkolny, w Proszeniu od września ma się uczyć jeszcze mniej dzieci niż obecne 47. Stąd już teraz, przed planowaniem nowego roku, burmistrz wydała zarządzenie, zgodnie z którym klasy, w których jest mniej niż 8 osób, będą łączone. Szkoła, chcąc nie chcąc, zarządzenie realizuje.

- Na pewno nie jest to z korzyścią dla dzieci - mówi Jadwiga Lekan, dyrektor podstawówki, która ciągle zabiega o nowych uczniów. To m.in. warunek, który przed szkołą i broniącym przed jej reorganizacją komitetem postawili radni i władze gminy odsuwając o rok decyzje dotyczące małej placówki.

W przypadku szkoły w Krzyżanowie (gm. Wola) nad tematem likwidacji oficjalnie nie dyskutowano, ale 59 uczniów skupia uwagę urzędników. Tym większą, że w pobliskich Bujnach rozrasta się obecna szkoła - kończąca się inwestycja obejmuje m.in. remont podstawówki, budowę sali gimnastycznej i stołówki.

- W danej szkole spadek uczniów może być niezauważalny, ale w skali gminy już tak - mówi Karolina Piotrkowska, inspektor ds. oświaty w wolskim urzędzie. Jak wylicza, w 2011 roku w gminie było 1225 uczniów, w 2012 - 1180, a teraz jest 1169.

Mimo to, zwolnień kadry nie będzie. Tych stara się uniknąć każda z gmin. Stąd np. cięcia godzin, których wiele samorządów nie wyklucza od września, stąd też cięcia etatów po odchodzących na emerytury pedagogach.
Tak może być np. w gminie Sulejów, gdzie w najtrudniejszej sytuacji znalazły się miejskie podstawówka i gimnazjum.

- Od nowego roku nie będzie Domu Dziecka w Sulejowie, a to było ok. 30 dzieci - zauważa wiceburmistrz Jan Andrzejczyk.

Malejąca liczba uczniów nie hamuje jednak gmin przed inwestowaniem w szkoły. Nowymi inwestycjami mogą się pochwalić m.in. wójt Aleksandrowa (budowa Orlika Dąbrowie, boisk w Skotnikach), Ręczna (budowa Orlika), Czarnocina (rozbudowa świetlicy w Czarnocinie, odwodnienie i remont elewacji SP w Szynczycach), Gorzkowic (odbudowa spalonej szkoły) czy Łęk Szlacheckich (budowa szkoły w Trzepnicy).

Szkoła buduje się też w Jarostach (gm. Moszczenica), gdzie wójt Marceli Piekarek woli dokładać do oświaty niż likwidować szkoły. - Na pewno nie wystąpię z wnioskiem o likwidację żadnej szkoły, ale nie oznacza to, że nie będę zwolennikiem reform w oświacie - mówi i jako przykład podaje SP w Rękoraju, którą od września zarządzać będzie stowarzyszenie.

Z kolei Janusz Jędrzejczyk, wójt Rozprzy, zamiast ograniczać szkoły zachęca dyrektorów do zabiegania o dotacje. Jak z satysfakcją wylicza, po te sięgnęła już np. szkoła w Straszowie.

W Piotrkowie, gdzie działa aż 10 szkół ponadgimnazjalnych ewentualne cięcia godzin czy etatów rozstrzygają się z końcem wakacji, już po naborze do tych placówek.

Dla przyszłości ponadgimnazjalnych szkół prowadzonych przez starostwo w Piotrkowie najistotniejsze było powołanie od stycznia 2013 roku Powiatowego Centrum Zarządzania Oświatą, które przejęło administrację pięciu szkół, generując tym samym oszczędności.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Seria pożarów Premier reaguje

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na piotrkowtrybunalski.naszemiasto.pl Nasze Miasto