MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Czary powszednie

(zat)
Olga przy sztalugach
Olga przy sztalugach
Od malarstwa odpoczywa w sobotę i w niedzielę. Od poezji nigdy. Wiersze towarzyszą jej w życiu od 7 lat. Czyta je i pisze. Olga Katarzyna Kapczyńska jest poetką, malarką, współredaktorką Piotrkowskiego Biuletynu ...

Od malarstwa odpoczywa w sobotę i w niedzielę. Od poezji nigdy. Wiersze towarzyszą jej w życiu od 7 lat. Czyta je i pisze. Olga Katarzyna Kapczyńska jest poetką, malarką, współredaktorką Piotrkowskiego Biuletynu Informacyjnego Osób Sprawnych Inaczej „Bariery”.

Opublikowała właśnie swój pierwszy tomik poetycki pod tytułem „Czary powszednie”.

– Czary powszednie to pospolite elementy oglądane pod lupą duszy – wyjaśnia Olga Kapczyńska. – Z pozoru pospolite wydarzenia, postaci, zjawiska dotknięte chęcią poznania, zaczynają emanować magiczną aurą.

Trzeba mieć ogromną wewnętrzną siłę, żeby próbować zaczarować współczesny, twardy świat, uczynić go lepszym i próbować oczarować nim jeszcze innych. – Nie jest to wcale łatwe – mówi Olga. – Mam w rodzinie bliską osobę, która nie chciała wziąć do ręki mojej poezji, bo nie lubi i już.

Poszła jednak na spotkanie promujące tomik. Wysłuchała recytacji, rozmów z publicznością i, jak twierdzi, została oczarowana.

Poezja, zdaniem piotrkowskiej poetki, pomaga przetrwać trudne chwile. Trzeba „opowiadać” niestworzone czasem historie i zapraszać ludzi do wrót świata rzeczywistości i nierzeczywistości. Taka konfrontacja może wyzwolić w nas jakiś impuls.

*****

„Dlaczego płaczesz?/ Nie płaczę, tylko wynoszę/ skrzynie – te najcięższe./ A kiedy już wszystkie/ wyniesiesz, to...?/ Zacznę gromadzić nowe drobiazgi...(„Remont”)

*****

W życiu Olgi pojawiają się ciągle nowe rzeczy, wydarzenia. Może dlatego, że nie przestaje wierzyć. – WIARA, to magiczne słowo – komentuje poetka. – Nie tak nadzieja jak wiara doprowadziła mnie kilkakrotnie w życiu do powstania.

Drugą miłością Olgi Kapczyńskiej jest malarstwo, głównie pejzaże i portrety. Pejzaże, bo kocha naturę. Ponieważ ma ograniczone możliwości kontaktu z nią, maluje na podstawie zdjęć.

– Z portretami istnieje pewien problem – informuje Olga Kapczyńska.

– Prawda wygląda tak, że każdy chciałby zobaczyć siebie upięknionego, tak naprawdę nie siebie. Nie mogę więc malować bliskich, bo nieraz nie akceptują tego. Uważają, że portrety są nietrafione.

Olga portretuje więc ludzi z pierwszych stron gazet – ze świata muzyki, filmu. Maluje ich, jak sama twierdzi, bezkarnie. Nikt jej bowiem nie zarzuci, że to nie on.

Dodać trzeba, że „Czary powszednie” nie ujrzałyby światła, gdyby nie mama Olgi. Namówiła córkę na publikację, bo ta nie miała odwagi czarować świata. Teraz piotrkowska poetka 'zaprasza do lektury upałów i śniegów, deszczu i posuchy, zwątpień i pewności, śmiechu i łez, nadziei i bolesnych rozczarowań, czyli dni naszych powszednich... niekoniecznie zaczarowanych.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Rusza 61. Festiwal w Opolu. Znamy szczegóły

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na piotrkowtrybunalski.naszemiasto.pl Nasze Miasto