Czołowi działacze PO w Piotrkowie będą wyrzuceni za zdradę?

Jak pan odnosi się do tego, że dwóch czołowych i rozpoznawalnych członków PO otwarcie poparło konkurencyjnego kandydata na prezydenta miasta z KWW „Tak dla Piotrkowa”, a jeden z nich jest „jedynką” tego komitetu w wyborach do rady miasta?
Poparli, nie bójmy się tego powiedzieć - PSL-owskiego kandydata. Sprawa została oczywiście zauważona przez rzecznika dyscyplinarnego naszej partii. Zgodnie ze statutem, działanie na szkodę partii wiąże się z zawieszeniem w prawach członka PO, a w warunkach wyborczych, przejście do konkurencyjnego komitetu bez złożenia rezygnacji, musi zakończyć się usunięciem ze struktur PO. O decyzji rzecznika dyscyplinarnego poinformuję.

Zobacz: pierwszy konferencja "Tak dla Piotrkowa"

Co się dzieje w piotrkowskiej Platformie, że najpierw odchodzi jej przewodniczący, radny Ludomir Pencina, a teraz Andrzej Czapla i Małgorzata Pingot, która miała być waszą „jedynką” do rady?
Pan Pencina odejście zaplanował, złożył najpierw rezygnację z funkcji przewodniczącego, potem - również pisemną - rezygnację z członkostwa. W przypadku pana Czapli jestem najbardziej zawiedziony. Widziałem się z nim 13 sierpnia, zapewniał, że nie będzie startował z innym ugrupowaniem, a już na pewno nie z PSL-em. Z doniesień medialnych dowiedziałem, że jest „jedynką” „Tak dla Piotrkowa” w okręgu nr 4. Jakie ma plany? Nie wiem. To się okaże, bo nie jest już wiceprezesem WFOŚiGW w Łodzi. A jeśli chodzi o panią Pingot, to jej decyzji, w takim momencie przed wyborami, już w ogóle nie rozumiem. Ona również nie złożyła pisemnej rezygnacji z członkostwa w PO.

To kto teraz jest twarzą Platformy w Piotrkowie?
Przede wszystkim nasza kandydatka na prezydenta miasta, pani Marlena Wężyk - Głowacka, której kampania nabiera tempa. W powiecie piotrkowskim idziemy do wyborów z Nowoczesną i SLD, a w Piotrkowie z Koalicyjnym Komitetem Wyborczym Platforma.Nowoczesna Koalicja Obywatelska. Kandydatów do rady miasta Piotrkowa przedstawimy w przyszłym tygodniu.