Czy porozumienie spółki Mobilis ze związkami zawodowymi piotrkowskiego PKS jest możliwe?


W tej sprawie interweniuje już zarząd regionu piotrkowskiego NSZZ Solidarność.


- My już nie mamy o czym dyskutować z Mobilisem, który stoi na stanowisku, że albo przedstawiony przez nich pakiet, który jest niekorzystny dla załogi, albo żaden inny - mówi Wacław Janicki, szef zakładowej Solidarności. - Nasze związki przedstawiły swój pakiet, którego Mobilis nawet nie chce negocjować. Właściwie, naszym zdaniem, to Mobilis zerwał negocjacje, a ministerstwo stało się negocjatorem w jego sprawie.


Taka sytuacja, nie tylko zdaniem trzech związków zawodowych, jest nie do przyjęcia. Podobnie uważa Zbigniew Bogusławski, przewodniczący zarządu regionu NSZZ Solidarność w Piotrkowie. "Ultimatum Mobilisu, że jedynie tylko ich pakiet wchodzi w grę, nie jest propozycją i jest zaprzeczeniem formy dialogu" - napisał Bogusławski do MSP.


Ministerstwo uzgodniło z polsko-izraelską spółką cenę za 85 proc. udziałów piotrkowskiego przedsiębiorstwa i pakiet inwestycyjny. Podpisano wstępną umowę kupna, a do sfinalizowania transakcji potrzeba porozumienia ze związkami zawodowymi w sprawie pakietu socjalnego. Na to się nie zanosi. Następna w kolejce do negocjacji jest Piotrkowska Komunikacja Samochodowa, pracowniczo-samorządowa spółka utworzona w celu przejęcia prywatyzowanego przedsiębiorstwa.