Dziurawe ulice w Piotrkowie. Gdzie łatają?

Piotrkowianie już kilka tygodni temu żartowali, że szybciej niż śnieg topnieje asfalt. Tegoroczna zima i duże wahania temperatur znacząco pogorszyły stan nawierzchni dróg, co wymusza na kierowcach hamowanie i jazdę slalomem.

Nie zawsze jednak udaje się uniknąć zagrożenia. Michał Daleszczyk z Piotrkowa Trybunalskiego wpadł swoim autem w pokaźną dziurę w ulicy Rakowskiej na wysokości ulicy Tomaszowskiej. Nie zdecydował się występować o odszkodowanie do zarządu dróg tylko dlatego, że uszkodzenia na szczęście okazały się niewielkie i skończyło się na „klepaniu” felgi. - Dużo jeżdżę po kraju i mam wrażenie, że podstawowym elementem budulcowym naszych dróg stała się łata. Na plus wyróżniają się chyba tylko drogi na Pomorzu - mówi pan Michał.

Codziennie łatają
Od kilku dni Zarząd Dróg i Utrzymania Miasta w Piotrkowie podaje wykaz ulic, na których wystąpią utrudnienia w związku z tzw. remontami cząstkowymi, które oznaczają łatanie dziur. W minioną środę drogowców można było spotkać m.in. na ulicach: Kostromskiej na odcinku od ul. Słowackieego do ul. Polnej, Słowackiego, 3 Maja, Reja, Jeziornej, Zalesickiej. We wtorek łatali m.in. Jeziorną, Zalesicką, Bawełnianą, Ceramiczną, a w poniedziałek Krakowskie Przedmieście na odcinku od ul. Morgowej do Moryca, Sulejo-wską na odcinku od ul. Wyzwolenia do ul. Tkackiej, Włókienniczą, Podole i Świerczów.

Pojawienie się drogowców wcale jednak nie oznacza kompleksowych napraw, bo np. na ulicy Świerczów (mimo poniedziałkowego łatania - przynajmniej według wykazu) największe dziury na niewyremontowanym w ub. roku odcinku, pozostały nietknięte.

Mieszkańcy nie kryją rozgoryczenia. - Prezydent rzucił nam w 2014 roku kiełbasę wyborczą, został potem byle jak zrobiony pierwszy etap, bez odwodnienia, a reszta drogi została nietknięta i dyrektor Byczyński (dyrektor ZDiUMw Piotrkowie - red.) wymawia się teraz tym, że mieszkańcy 15 metrów nie chcą oddać i musi iść w specustawę. Wreszcie stwierdził, że mamy sobie wybić z głowy to, że ul. Świerczów zostanie dokończona w tym roku, bo ma ważniejsze sprawy, jak te dni przyjaźni polsko - węgierskiej - mówi Bogdan Koziorowski, mieszkaniec ul. Świerczów dodając, że jest pewien, iż mieszkańcy chcą ziemię oddać, nawet nieodpłatnie.

- Na granicy wyremontowanego odcinka z tym niewyremontowanym jest wyrwa jak rów. Zgłaszaliśmy to po zebraniu, jakiś miesiąc temu - dodaje Aleksandra Rozpędek z rady osiedla Krakowskie Przedmieście - Sulejowska.

Fuszerki do naprawy
Kolejny też rok z rzędu do łatania nadaje się ulica Bosmańska, którą ZDiUM wyremontował w połowie 2013 roku w nowatorskiej technologii. Ta okazała się tak nowatorska, że już pół roku po oddaniu jej do użytku trzeba było nawierzchnię naprawiać, a w 2015 roku nadawała się do remontu. I do dziś przysparza problemów - miejscami nawierzchnia całymi płatami kruszy się i zapada.

Kierowców dziwić też może wytarte oznakowanie poziome na nowym odcinku obwodnicy N-S od ul. Modrzewskiego do Wojska Polskiego, która niedawno została oddana do użytku. Okazuje się, że za zgodą miasta wykonawca wykonał tańsze, cienkowarstwowe malowanie, bo pogoda nie sprzyjała wykonaniu grubowarstwowego, które wytrzymuje co najmniej 3 lata. Było to jednak konieczne, by na nowej drodze dopuścić ruch.

- Od razu umówiliśmy się z wykonawcą, że wraz z wiosną wykona grubowarstwowe oznakowanie poziome za darmo i da na nie tak jak w przypadku pozostałych elementów osiem lat gwarancji - mówi Małgorzata Majczyna, dyrektor Biura Inwestycji i Remontów.

Plan remontów mają...
W planie remontów zarządu dróg w Piotrkowie na ten rok jest kilka ulic, ale nie udało nam się dowiedzieć, kiedy fizycznie będą wykonywane prace.

A czego można się spodziewać? Zaplanowano wymianę nawierzchni na odcinku Al. Sikorskiego od al. Concordii do ulicy Kostromskiej po stronie południowej, nową nawierzchnię ulicy Kościelnej na odcinku od ul. Szkolnej do ul. Słowackiego wraz z chodnikiem, remont ul. Górnej na odcinku od ul. Dzielnej do Al. Armii Krajowej, wymianę nawierzchni jezdni po zachodniej stronie ulicy Jerozolimskiej, remont odcinka ul. Nałkowskiej (od Sikorskiego do Dmowskiego) oraz wymianę nawierzchni na ul. Matejki na odcinku od ul. Modrzewskiego do Rejtana.

Remontu doczeka się także w końcu ulica Próchnika. Wprawdzie zmiany w budżecie dotyczące m.in. przeznaczenia pieniędzy na ten cel przeszły dopiero w drugim głosowaniu radnych, to jak zapewnia dyrektor Majczyna, magistrat w kwietniu będzie chciał ogłosić przetarg, a w maju powinny już prace ruszyć.

Zarząd dróg zarobiony...
Nie tylko o plan remontów pytaliśmy piotrkowski zarząd dróg. Chcieliśmy się także dowiedzieć, ile w tym roku już załatano dziur, czy jest to więcej niż w trakcie pozimowych napraw w ubiegłym roku, ile w całym ubiegłym roku wpłynęło wniosków o odszkodowania za uszkodzenia pojazdów na dziurawych nawierzchniach, ile pieniędzy wypłacono i ile już takich wniosków pojawiło się w tym roku oraz kiedy będą łatane ulice m.in. Rakowska za obwodnicą, Dmowskiego, Próchnika, Bosmańska.

Niestety, na odpowiedzi dotyczące codziennej pracy zatrudnionych w ZDiUM czekaliśmy dwa dni i nie otrzymaliśmy ich. Zarówno pracownicy ZDiUM, jak i biura prasowego magistratu wymawiają się od kilku dni intensywnymi przygotowaniami do Dni Przyjaźni Polsko - Węgierskiej i nawałem roboty z tym związanym.

A o tych zapomnieli?
W tym roku nadal nie ma co liczyć na modernizację ulic, które od lat są już w fatalnym stanie i należą do tych, po których jeździ się najgorzej. Chodzi o ul. Roosevelta, odcinek Wojska Polskiego na odcinku od Armii Krajowej do wiaduktu oraz Żelazną. Tej ostatniej nie ma w bliższych, ani dalszych planach. Niewralgiczny odcinek Wojska Polskiego wraz z regulacją rzeki, jest w trakcie uzyskiwania pozwolenia na budowę i ma wejść do WPI, a Roosevelta, której modernizacja została podzielona na trzy etapy, czeka na dofinansowanie. Pierwszy odcinek być może zostanie wykonany w przyszłym roku.