Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Finał bójki w Moszczenicy. Poturbowali policjantów, zostali skazani na więzienie

Aleksandra Tyczyńska
Dwaj mężczyźni, którzy we wrześniu 2016 roku w Moszczenicy pobili policjantów z komisariatu w Wolborzu, zostali skazani na rok pozbawienia wolności. Trzeci z nich - prowodyr całego zajścia - na półtora roku.

Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim utrzymał w mocy wyrok półtora roku pozbawienia wolności wobec 28-letniego mieszkańca powiatu piotrkowskiego, który we wrześniu 2016 roku sprowokował wielką bijatykę z patrolującymi ulice Moszczenicy policjantami z komisariatu w Wolborzu. Jego dwaj kompani zostali skazani na rok więzienia.

Zap... ich. Policjanci przyparci do muru musieli użyć gazu
Do zajścia z udziałem dwóch policjantów z komisariatu w Wolborzu i dużej grupy mężczyzn, w tym trzech najbardziej aktywnych, a potem oskarżonych o czynną napaść i znieważenie funkcjonariuszy, 35-, 32- i 28 - latka, doszło 11 września 2016 r. w okolicy sklepu w centrum Moszczenicy. Był późny wieczór, kiedy „wstawiony” 28-latek zaczął zaczepiać ludzi. Na widok nadjeżdżającego radiowozu zaczął wykrzykiwać wulgaryzmy w kierunku jadących nim policjantów i ruszył w ich kierunku ręką zachęcając kolegów, by się do niego przyłączyli.

Jeden z policjantów wysiadł wówczas z radiowozu, a kiedy awanturujący się mężczyzna nie reagował na wezwanie i zaczął się szarpać, funkcjonariusze docisnęli go do ściany budynku. Jeden z policjantów zastosował chwyt obezwładniający, ale nie byli w stanie doprowadzić rozjuszonego, szarpiącego się 28-latka do radiowozu.
Potem wypadki potoczyły się błyskawicznie - grupa mężczyzn, w tym pozostałych dwóch oskarżonych, postanowiła wyswobodzić kompana. Ruszyli na policjantów z okrzykami: „zostawić go!, zap... ich!”, spychali ich pod mur budynku, szarpali i bili. Funkcjonariusze musieli dwukrotnie użyć gazu, by odgonić od siebie napastników. Dla mundurowych ta potyczka zakończyła się stłuczeniem ramienia, nogi, zadrapaniami skóry i urazem żeber.
Sad Rejonowy w Piotrkowie za czynną napaść i znieważenie funkcjonariuszy skazał prowodyra na półtora roku pozbawienia wolności, a dwóch innych ustalonych mężczyzn w wieku 35 i 32 lata biorących udział w bójce, na rok. Starsi mężczyźni nie odwołali się od wyroku. Zrobił to 28-latek, który stwierdził, że kara jest zbyt surowa - przekonywał sąd, że jego działanie nie było czynną napaścią, bo chciał jedynie zmusić policjantów do zaniechania czynności służbowych.

Bójka w oku kamery, kara nie jest zbyt surowa

Sąd Okręgowy w Piotrkowie nie dał wiary wersji wydarzeń przedstawianych przez 28-latka, który negował zebrany w sprawie materiał dowodowy. „(...) Obiektywnym, bo bezwpływowym dowodem w sprawie jest nagranie z monitoringu, precyzyjnie oddające przebieg zdarzenia” - podkreślił sąd rozpatrujący apelację oskarżonego.
To samo nagranie pomogło, najpierw śledczym, a potem przed sądem, udowodnić, że to zachowanie 28-latka, stało się przyczyną całego zajścia, a także, że brał on w nim czynny udział. „Jego wyzywające zachowanie i zachęcanie do udziału w nim innych osób jest bardzo dobrze widziane na nagraniu (z monitoringu sklepowego - red.)” - zauważył sąd.

„Mając na względzie (...) działanie oskarżonego w warunkach recydywy, uprzednią wielokrotną karalność obejmującą czynami godzenie w różne dobra, orzeczona (...) kara stanowi trafną reakcję karną, współmierną zarówno do stopnia winy, jak i do stopnia społecznej szkodliwości czynu (...)” - uzasadnił sąd.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na piotrkowtrybunalski.naszemiasto.pl Nasze Miasto