Grunty w dzierżawę po 10 groszy za metr. Będzie Piotrkowska Strefa Aktywności Gospodarczej

Grunty w dzierżawę po 10 groszy za metr. Będzie Piotrkowska Strefa Aktywności Gospodarczej

Po nieudanych próbach sprzedaży kilku miejskich nieruchomości, pojawił się pomysł, by wydzierżawić je na preferencyjnych warunkach. Na tyle tanio, by atrakcyjna cena zwabiła potencjalnych inwestorów - producentów i usługodawców, bo handlowcy o dzierżawie gruntów po 10 groszy za metr kwadratowy (już za tak niską cenę gotowe jest zaoferować je miasto) mogą co najwyżej pomarzyć. Nie z myślą o kolejnych marketach i dyskontach prezydent Krzysztof Chojniak zaproponował bowiem utworzenie Piotrkowskiej Strefy Aktywności Gospodarczej (PSAG). W środę radni podjęli w tej sprawie uchwałę. Jednogłośnie. Wątpliwości miał jedynie radny Krzysztof Kozłowski, ale sam wykluczył się z głosowania.

Założenie jest takie, by nieruchomości objęte Piotrkowską Strefą Aktywności Gospodarczej oddane były w dzierżawę w drodze przetargu na podstawie umów zawartych na co najmniej 10 lat. Stawka dzierżawy wynosić ma nie mniej niż 10 groszy za metr kwadratowy miesięcznie. To tyle, ile dziś płacą w mieście użytkownicy przydomowych ogródków działkowych. Jeśli dzierżawca zrealizuje inwestycję zgodnie z warunkami umowy, dzierżawa będzie przedłużana lub będzie mógł kupić od miasta ten grunt w trybie bezprzetargowym.

Pierwszy obszar objęty PSAG ma powierzchnię 0,81 hektara, a położony jest przy ul. Rakowskiej 17a. Miasto próbowało go sprzedać za 620 tys. zł, ale kupca nie było. Przy stawce 10 groszy za metr kwadratowy przyszły dzierżawca może z niego korzystać już za 9,7 tys. zł rocznego czynszu.

Nieruchomości o powierzchni 0,44 ha przy ul. Mireckiego nie udało się sprzedać za 288 tys. zł. Można ją będzie wydzierżawić już za 5,2 tys. zł rocznie. Kolejny teren ma 1,26 ha i leży przy ul. Sulejowskiej 130. Za 650 tys. zł nikt nie chciał go kupić, teraz może dzierżawić za 15,1 tys. zł rocznie. Działka o powierzchni 0,95 ha przy ul. Wojska Polskiego 264, która nie została sprzedana za 1 mln zł, będzie oferowana w dzierżawę za 11,4 tys. zł rocznego czynszu. Ostatni teren to półtorahektarowa działka przy ul. Nowowiejskiej 24. Nie było na nią kupca za 750 tys. zł, ale za 18 tys. zł czynszu rocznie być może znajdzie się chętny.

O tym, kto wydzierżawi te grunty, zdecyduje przetarg, ale - jak zaznacza Katarzyna Szokalska, szefowa Biura Planowania Rozwoju Miasta - w tym przypadku to nie cena będzie najważniejszym kryterium wyboru oferty, ale takie względy, jak liczba nowych miejsc pracy stworzonych przez przyszłego inwestora.
Szczegółowe zasady funkcjonowania strefy określi regulamin, który zostanie przyjęty zarządzeniem prezydenta miasta. I to właśnie wzbudza niepokój radnego Krzysztofa Kozłowskiego.

- Nie jestem przeciwko strefie, bo chodzi o nowe miejsca pracy, ale jeśli mam głosować, to chciałbym znać zasady, na których preferowani będą potencjalni inwestorzy. Tymczasem w tym wypadku prezydent w sposób dowolny może określić warunki pod konkretnych oferentów. To stwarza pole do korupcji - obawia się radny Kozłowski. Z tego powodu zrezygnował z głosowania. Pozostali radni byli za.

O Piotrkowskiej Strefie Aktywności Gospodarczej czytaj także w czwartkowym wydaniu "Dziennika Łódzkiego"!