Po odchodzącej zimie nawierzchnie dróg przypominają szwajcarski ser, a do Zarządu Dróg i Utrzymania Miasta odstycznia wpłynęło już 85 wniosków o odszkodowanie za uszkodzony przez to samochód. Przez cały 2012 rok podobnych wniosków wpłynęło około setki.
- Zgłoszeń jest już tak dużo, bo w tym roku wcześniej przy-szła odwilż - uważa Renata Jarzębowska z ZDiUM, która zajmuje się przyjmowaniem wniosków i przekazywaniem ich firmie Inter Risk, w której ubezpieczone jest miasto.
Piotrków jest ubezpieczony m.in od odpowiedzialności cywilnej deliktowej i kontraktowej (z tytułu prowadzonej działalności - szkody na mieniu). Suma gwarancyjna wynosi 1 mln złotych.
Zbigniew Miśkiewicz, zastępca komendanta Straży Miejskiej w Piotrkowie przyznaje, że dochodzenie odszkodowania staje się coraz bardziej powszechne. To straż miejska zwykle robi dokumentację na miejscu zdarzenia, choć jak przyznaje Miśkiewicz, zdarza się, że kierowcy o pomoc proszą już po wizycie w warsztacie.
- Zaznaczamy, że możemy zrobić zdjęcia tylko na miejscu zdarzenia, w innej sytuacji kierowca może sfotografować podwozie sam - mówi Miśkiewicz. Dodaje też, że strażnicy od niedawna robią także zdjęcia licznika uszkodzonego samochodu.
Zdaniem prowadzących zakłady wulkanizacyjne "sezon na dziury" dopiero się zaczyna. - Może i byśmy chcieli więcej pracy, ale jak dotąd tłumów klientów nie było - przyznaje Waldemar Niewiadomski, właściciel serwisu ogumienia przy ul. Szkolnej.
Jak dodaje, najwięcej powodów do napraw przyniosła odwilż w połowie lutego. Kierowcy, którzy trafiali do warsztatu, najczęściej przeklinali stan gierkówki na odcinku Piotrków - Radomsko oraz al. Sikorskiego, od skrzyżowania z obwodnicą do wyjazdu w kierunku Bełchatowa.
Ryszard Żak, kierownik działu utrzymania obiektów drogowych i inżynierii ruchu, do tej listy może dodać więcej ulic, które drogowcy łatają od miesiąca: m.in. Rakowską, Poprzeczną, inne odcinki Sikorskiego, Kostromską czy Żelazną, która jest w trakcie naprawy.
Pieniądze na naprawę idą zrocznego budżetu ZDiUM naremonty i bieżące utrzymanie dróg. Łącznie na ten cel zarząd ma 2,5 mln zł, a łatanie samej Żelaznej będzie kosztowało ok. 300 tys. złotych. - Nie wiem ile wydaliśmy, bo pierwsze rachunki dopiero dostaniemy - mówi Ryszard Żak.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
