Kolejne włamanie w centrum Piotrkowa. To ten sam sprawca co ze Stacyjki?

Alarm przepłoszył włamywacza, który po wyważeniu okna, w środku nocy dostał się do jednej z restauracji niedaleko dworca PKP w Piotrkowie. Jedyne straty to zniszczone okno, bo włamywacz tak szybko uciekł, jak dostał się do lokalu. To kolejne włamanie w tym rejonie i - co jest prawie pewne - dokonał go ten sam sprawca, który na swoim koncie ma włamanie do marketu Stacyjka.

Policja, która po tygodniu od zdarzenia, ujęła podejrzanego 28-latka, na razie nie odnosi się do tego, czy włamania do restauracji dokonał złodziej ze Stacyjki. Jego twarz uchwyconą przez kamery w sklepie można było oglądać w internecie. Nagranie zamieścił właściciel marketu. Przy niedawnym włamaniu do restauracji, gdzie także są zainstalowane kamery, włamywacz przyszedł... w tej samej kurtce i tych samych butach. - Wygląda na to, że to ta sama osoba - mówi właściciel restauracji.

- Nie potwierdzam, ani nie zaprzeczam - mówi Ilona Sidorko, oficer prasowy KMP w Piotrkowie. Jak dodaje, 28-latek został zatrzymany w sobotę wieczorem, wczoraj były zaplanowane czynności z jego udziałem.

Włamanie do marketu Stacyjka przy ul. POW było w lutym. Sprawca, który także w tym przypadku wyważył okno, dokonał kradzieży na łączną wartość 7,1 tys. złotych. Został zatrzymany i usłyszał zarzuty pod koniec marca. Jak się okazało, 28-latek był już wcześniej karany. - Nie jestem zdziwiony kolejnym włamaniem - mówi ze śmiechem pan Tomasz, właściciel Stacyjki.

Punkty przy ul. POW m.in. market, drogeria i studio fryzjerskie od początku tego roku już kilka razy były celem złodziei, którzy kradli, co się dało. W marcu złodzieje zaczaili się na znajdujący się przy ul. Dąbrowskiego Ośrodek Doskonalenia Nauczycieli, skąd zabrali 15 laptopów. Z powodu niewykrycia sprawców, prokuratura umorzyła postępowanie w tej sprawie.