Kradzież rozbójnicza w Piotrkowie: Złodziej wszedł do domu, ukradł alkohol i poturbował właściciela

11 sierpnia piotrkowscy wywiadowcy około godziny 11.30, po usłyszeniu komunikatu podanego drogą radiową przez oficera dyżurnego, niezwłocznie pojechali w rejon ulicy Granicznej. Z informacji zgłaszającego wynikało, że goni on sprawcę włamania do swojego domu.

- Policjanci ustalili, że złodziej wszedł na teren posesji jednego z domów na terenie miasta i z lodówki ukradł kilka butelek z alkoholem. Właściciel posesji usłyszał alarm, a kiedy wybiegł na taras, zobaczył uciekającego mężczyznę. Widząc wystające z plecaka uciekiniera butelki z alkoholem, niewiele myśląc, wsiadł na rower i dogonił go. Chciał odebrać swoje mienie, ale amator cudzej własności popchnął go przewracając na ziemię i uciekł w pobliskie zarośla - opisuje Dagmara Mościńska z biura prasowego KMP w Piotrkowie.

Właściciel posesji zaalarmował służby mundurowe a świadkowie, którzy widzieli zdarzenie pomogli wskazać sprawcę tego przestępstwa. Okazał się nim 37-latek znany już funkcjonariuszom ze swojej przestępczej działalności.**Zaledwie dwa dni po usłyszeniu prokuratorskich zarzutów za szereg wcześniejszych kradzieży i kradzieży z włamaniem dopuścił się kolejnego przestępstwa**.

Prokurator zastosował wobec niego trzymiesięczny areszt, a ponieważ sprawca działał w warunkach wielokrotnego powrotu do przestępstwa, może trafić do więzienia nawet na 15 lat.