Mimo zaciskania pasa, m.in. redukcji etatów, w tegorocznym budżecie domu pomocy zabrakło 400 tysięcy złotych, co miało być już odczuwalne na przełomie października i listopada. Pomoc przyszła w porę, samorząd powiatu piotrkowskiego dofinansował placówkę kwotą 200 tys. złotych, a wojewoda łódzki, w ramach wsparcia znajdujących się w trudnej sytuacji "depeesów" przekazał 60 tys. zł.
- Na bieżąco monitorujemy nasze finanse i wydaje się, że sytuacja do końca roku będzie już stabilna - mówi Marzena Herman, dyrektor DPS w Łochyńsku. - W tej chwili tylko wyjątkowo niekorzystna aura, która zwiększyłaby wydatki na ogrzewanie może zachwiać tą sytuacją.
Dom pomocy wykonał już ponadto plan potrzeb i czeka na ustalenie przyszłorocznego budżetu, na który złożą się pieniądze z powiatu, województwa i wpłaty mieszkanek. Dyrekcja domu ma nadzieję, że tym razem budżet nie zostanie tak niedoszacowany jak tegoroczny, kiedy zapewnione pracownikom podwyżki nie znalazły w nim odzwierciedlenia.
- Liczymy na budżet, który pozwoli nam nie tylko przeżyć rok, ale też zrobić konieczne zakupy inwestycyjne - dodaje Herman. - Chodzi przede wszystkim o wymianę zużytego sprzętu w pralni i kuchni.
Dom w Łochyńsku ma też wciąż do wymiany około 40 łóżek. W tej chwili przebywa w nim 150 chorych psychicznie kobiet. Jest jeszcze pięć wolnych miejsc.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?