Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Niechodliwy towar - Ukazał się drugi zbiór poezji Barbary Gajewskiej z Piotrkowa

(zat)
Barbara Gajewska spotyka się z pasjonatami poezji w każdy pierwszy i trzeci piątek miesiąca. Niedawno gościła też w Zespole Szkół Ponadpod-stawowych nr 1, gdzie prezentowała swój nowy zbiór wierszy	fot. d.Ś.
Barbara Gajewska spotyka się z pasjonatami poezji w każdy pierwszy i trzeci piątek miesiąca. Niedawno gościła też w Zespole Szkół Ponadpod-stawowych nr 1, gdzie prezentowała swój nowy zbiór wierszy fot. d.Ś.
Piotrkowska poetka Barbara Gajewska „tłumaczyła się z twórczości” uczniom Zespołu Szkół Ponadpodstawowych nr 1. Tomik autorki nosi tytuł: „Wyplatanie drogi”.

Piotrkowska poetka Barbara Gajewska „tłumaczyła się z twórczości” uczniom Zespołu Szkół Ponadpodstawowych nr 1.
Tomik autorki nosi tytuł: „Wyplatanie drogi”.

– Wyplatanie drogi, czyli tworzenie – wyjaśnia Barbara Gajewska. – Za pomocą wierszy chciałam stworzyć drogi dla innych, dla siebie. Pisząc, nie myślę o konkretnym odbiorcy. Jednak bardziej kieruję swoje słowa do ludzi dojrzałych. Takich, którzy mają już pewne przeżycia za sobą.

Poezja jest towarem niechodliwym, to raczej pasja. Ale mimo to grupa piszących w Piotrkowie ciągle się powiększa.

– Jestem liderem Klubu Literackiego „Zakole” – mówi piotrkowska poetka. – Przychodzą do nas osoby posiadające już pewien dorobek poetycki i te dopiero wkraczające „do branży”.

Spotkania odbywają się w każdy pierwszy i trzeci piątek miesiąca w sali przy kościele Panien Dominikanek. Ci bardziej doświadczeni udzielają tam rad początkującym. Poezja najczęściej przecież próbuje opisać nienazwane. A to bywa trudne.

– Chociaż starałam się w swoich wierszach dużo wyrazić, to wiem, że wiele nie zostało powiedziane – tłumaczy nasza rozmówczyni. – To pozostało w sferze milczenia. Ile z tego zrozumie odbiorca, to zależy od jego wrażliwości.
Barbara Gajewska jest jednocześnie poetką i nauczycielką języka polskiego. Podczas zajęć ma okazję przygotowywać potencjalnych odbiorców sztuki poetyckiej. – Uczniów trzeba zainteresować przez przeżycie, a nie przez warsztatowe omawianie utworów – tłumaczy poetka. – A tego typu lekcje mogą nie być zgodne z założeniami metodyków. Na takich zajęciach nie da się wszystkiego zaplanować zgodnie ze scenariuszem. Poza tym trudno kształcić wrażliwość w trzydziestoparoosobowych klasach.

Nie ma chyba jednak obaw o to, że zabraknie następców. Próbujących swych sił w literaturze nigdy, jak świat światem, nie brakowało. Wszak poezja „nad poziomy wzlatuje”, a człowiek od początku świata chciał wyżej i lepiej.

od 7 lat
Wideo

NORBLIN EVENT HALL

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na piotrkowtrybunalski.naszemiasto.pl Nasze Miasto