Niepełnosprawny Tippi ma nowy dom

Zofia Łukasiak z Piotrkowa podjęła się nie lada wyzwania - zdecydowała się adoptować niepełnosprawnego psa Tippiego.
Tippi został znaleziony kilka miesięcy temu w lesie na osiedlu Wierzeje. Został tam porzucony z przetrąconym kręgosłupem, był bliski śmierci. Lekarz i pracownicy piotrkowskiego schroniska zdecydowali się zawalczyć o jego życie, a kiedy było już pewne, że przeżyje za sprawą grupy „Piotrkowskie ogonki” zorganizowano zbiórkę datków na badania diagnostyczne oraz specjalny wózek dla Tippiego.
Nikt jednak nie spodziewał się, że psiak ze sparaliżowanymi tylnymi łapami, który wymaga specjalnej opieki znajdzie nowy dom. - Tippi nie mógł lepiej trafić. Pani Zofia ma nie tylko wielkie serce, ale także doświadczenie w opiece nad niepełnosprawnymi zwierzetami - mówi Maria Mrozińska, kierownik schroniska dla zwierząt w Piotrkowie.
Pani Zofia, jak się okazuje, uratowała już wiele zwierząt i na ostatnie lata życia zapewniła im wspaniałą opiekę. Aktualnie, wraz z Tippim, ma trzy psy i cztery koty - wszystkie zostały przygarnięte. - Każde zwierzę zasługuje na miłość, tym bardziej takie poszkodowane. Wymaga to czasem sporego wysiłku, ale można zapewnić im dobre życie - podkreśla Zofia Łukasiak.

Psiak w ciągu miesiąca zaaklimatyzował się w nowym domu, próbuje nawet „przekonać” ślepego psa staruszka, że teraz on tu rządzi. Nie wykazuje strachu i ma pozytywne nastawienie do wszystkich i wszystkiego, co go otacza. Podczas spaceru na osiedlu budzi respekt wśród innych psów swoim wózkiem.

Piotrkowianka dwa razy w tygodniu jeździ z Tippim na rehabilitację do Łodzi obejmującą ćwiczenia m.in. na bieżni i pole magnetyczne. - Nie liczymy na to, że stanie się cud i Tippi zacznie chodzić, ale rehabilitacja go wzmacnia i potrafi ustać na tylnych łapkach już do 2 minut. Niedługo będzie mógł spacerować w specjalnej uprzęży - mówi pani Zofia.