Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

PIO nie zamierza przepraszać prezydenta Krzysztofa Chojniaka

Aleksandra Tyczyńska
Marcin Pampuch z PIO nie ma wątpliwości, że prawnik miasta zastrasza go na polecenie prezydenta
Marcin Pampuch z PIO nie ma wątpliwości, że prawnik miasta zastrasza go na polecenie prezydenta Dariusz Śmigielski
Prezydent Krzysztof Chojniak idzie do sądu z Piotrkowską Inicjatywą Obywatelską. Wezwani do przeprosin, odmówili.

Do "niezwłocznego publicznego przeproszenia Krzysztofa Chojniaka za rozpowszechnianie nieprawdziwego twierdzenia, że przeprowadzony przez prezydenta zakup hali balonowej cuchnie na kilometr pospolitą korupcją" wezwał członków Piotrkowskiej Inicjatywy Obywatelskiej, mecenas Michał Król. PIO nie tylko przeprosić nie chce, ale zamierza skierować do izby adwokackiej wniosek o wszczęcie postępowania dyscyplinarnego wobec mecenasa Króla. Ten kieruje sprawę do sądu...

Kontrowersyjne zdanie odnoszące się do zakupu hali balonowej znalazło się w gazetce referendalnej PIO. Rzecz rozbiła się o to, czy mecenas Król, którego miasto wespół z UE opłaca za obsługę prawną inwestycji "Modernizacja i rozbudowa oczyszczalni ścieków", reprezentuje pana Chojniaka, czy prezydenta Chojniaka.

Zdaniem Marcina Pampucha z PIO przedsądowe wezwanie do przeprosin jest niczym innym, jak nieetyczną próbą zastraszenia. W odpowiedzi wskazał, że mecenas nie precyzuje czyj interes lub dobro zostało naruszone (prezydenta czy osoby prywatnej) i pyta, dlaczego pełnomocnik K. Chojniaka wnosi o przeprosiny za artykuł krytykujący prezydenta Chojniaka.

- Prawnicy nasyłani na mnie przez prezydenta miasta są opłacani z publicznych pieniędzy, z pieniędzy podatników.

Wychodzi na to, że ja jako podatnik sam płacę za to, by prezydent Chojniak nękał mnie i straszył konsekwencjami za jego uzasadnione krytykowanie. To absurd - mówi Pampuch dodając, że jest zastraszany, bo organizuje z piotrkowianami spotkania, podczas których PIO pyta, czy chcą referendum w sprawie odwołania władz miasta.

Mecenas Król podkreśla, że w tej sprawie występuje jako pełnomocnik osoby prywatnej, której dobra osobiste zostały naruszone, a w związku z odmową przeprosin, sprawa została przygotowana do skierowania do sądu.

- Zdecydowałem się na takie wystąpienie, albowiem stwierdzenia przedstawicieli PIO godzą w moje dobra osobiste - mówi prezydent Chojniak. - W gazetce było zawartych wiele nieprawdziwych stwierdzeń, nie tylko tych dotyczących hali.

Prezydent podkreśla też, że adwokat Michał Król jest w tej sprawie jego pełnomocnikiem, jako osoby fizycznej. - Jego wynagrodzenie w tej sprawie jest opłacone przeze mnie osobiście i nie pochodzi z budżetu miasta - dodaje prezydent.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na piotrkowtrybunalski.naszemiasto.pl Nasze Miasto