Mężczyzna sam zgłosił się na komendę, po tym jak policja znalazła i zabezpieczyła jego samochód. Srebrna kia pride stała zaparkowana przy ul. Batorego.
33-latek był trzeźwy. Obecnie składa wyjaśnienia na policji.
– Nie potrafi wyjaśnić, dlaczego zbiegł z miejsca wypadku. Mówi, że był w szoku – mówi Krzysztof Skrobek, zastępca szefa piotrkowskiej drogówki.
Do zdarzenia doszło przed godziną 8 w Al. 3 Maja. 10-letni chłopiec wchodząc na przejście dla pieszych został potrącony przez niezidentyfikowane auto. Kierowca nie zatrzymał się i nie udzielił rannemu pomocy. Policja na podstawie zeznań świadków rozpoczęła poszukiwania srebrnego samochodu o numerze rejestracyjnym zaczynającym się "EP 45...".
Jak wynika z ustaleń policji, 10-letni chłopiec przechodził przez przejście dla pieszych od strony Ośrodka Sportu i Rekreacji.
– Chłopiec wszedł już na pasy, był około metr od krawężnika. Samochód jechał od strony prokuratury – mówi Małgorzata Mastalerz, rzecznik policji w Piotrkowie. Jak podkreśla policja, na przejściu w momencie wypadku, była już osoba przeprowadzająca dzieci przez ulicę tzw. stopek.
Chłopiec z ogólnymi obrażeniami trafił do szpitala.
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?