Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Piotrków: Łosie w mieście. Jeden nie żyje, drugi nie wiadomo (uwaga! drastyczne zdjęcia)

kw
Skandalicznie długo trwała akcja ratowania rannego łosia, który błąkał się pod siedzibą ZUS przy ul. Armii Krajowej. Drugi łoś, samica, zdechła przebita prętami płotu, przez który prawdopodobnie próbowała przeskoczyć.

Około dwóch godzin zmęczone i ranne zawierzę czekało na pomoc m.in. zastrzyk usypiający, po którym łosia można był transportować do osady leśnej w Kole. Weterynarze liczyli na specjalny pistolet, który posiada miasto, ale szybko okazało się że sprzęt nie nadaje się do tego. Gdy z tych samych technicznych powodów odpadł pomysł wykorzystania pistoletu z Łodzi, weterynarze zdecydowali się na uśpienie łosia środkiem zawartym w specjalnej strzykawce. Na to, wiezione z ul. Rzemieślniczej, też trzeba było czekać...

Zobacz zdjęcia UWAGA! DRASTYCZNE UJĘCIA!

– No gdzie on jest, pieszo już można byłoby dojść – denerwował się na miejscu Zbigniew Skrzek, który podał zwierzęciu środek.

Potem problemem okazał się transport, na który też trzeba było czekać. Łoś został wciągnięty na kipę i wreszcie przed godziną 10 łoś odjechał do Koła. Nie wiadomo, czy przeżyje.

Zdechłą klempę, która zginęła na prętach ogrodzenia przy ul. Stromej, służby zabrały wcześniej.

Zwierzęta, w relacji okolicznych mieszkańców błąkały się o świecie w okolicach ryneczku.

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na piotrkowtrybunalski.naszemiasto.pl Nasze Miasto