Piotrków: Podziękowania za poszukiwania

Podziękowania za postawę i zaangażowanie w akcję poszukiwawczą dziecka od policjantów, strażaków oraz własnych przełożonych usłyszał Jerzy Łysoń, leśniczy z Łaz. To on odnalazł chłopca, który spędził w lesie całą noc.

– Pana praca pokazała, że w pewnych sytuacjach nasza pomoc, pomoc leśników i wiedza jest nieodzowna i przyczynia się często do rozwiązywania często trudnych problemów w lokalnych społecznościach, których cząstką my leśnicy jesteśmy – mówił Tadeusz Baryła, dyrektor ds. ekonomicznych Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Łodzi. Oprócz podziękowań, Baryła wręczał też nagrody pieniężne w wysokości 2 tys. zł każda. Oprócz Jerzego Łysonia dostali je zaangażowani w akcję leśnicy Zbigniew Grabałowski i Zbigniew Rusin.

Leśnikom dziękowała też mama odnalezionego chłopca.
– Teraz go pilnuję jak oka w głowie – mówi Sylwia Stępień. W spotkaniu w siedzibie Państwowej Straży Pożarnej uczestniczył także sam chłopiec, którego rączkę ściskali i policjanci, i strażacy, i starosta. Chłopca najbardziej ze wszystkiego ucieszyły jednak prezenty – dostał m.in. samochód, klocki i bajki. Policjanci zwrócili mu także czapeczkę, która pomagała w poszukiwaniach – była podawana psom tropiącym.

Podziękowania były początkiem roboczego spotkania policjantów, strażaków oraz służb leśnych. Tematem dyskusji była współpraca w zakresie prowadzenia poszukiwań zaginionych.

– Nikt się lepiej nie czuje w wodzie jak ryba, a straż leśna w lesie. Z kolei straż pożarna dysponuje takim sprzętem, którego my nie mamy – mówi Gabriel Olejnik, komendant policji w Piotrkowie. Komendant nie urywał, że lesie w Karolinowie policyjna łączność okazała się niewystarczająca, a znajomość leśnych ścieżek pracowników służb leśnych niezastąpiona.

O godz. 13 w Kole uczestnicy spotkania będą mieć ćwiczenia praktyczne.