Najpierw ekipy pracujące na ulicy Słowackiego natknęły się na pojedynczy grób w narożniku ściany ogrodzenia kościoła Bernardynów i placu Kościuszki. Potem, nieco dalej na zbiorowe miejsce składowania kości, tzw. ossuarium. Na podobne archeolodzy natknęli się, kiedy przebudowywana była ulica Jerozolimska.
Pierwotnie stare ogrodzenie klasztoru było szersze i archeolodzy przypuszczają, że zakonnicy szukając miejsca, być może przy rozbudowie klasztoru przenieśli szczątki kilkudziesięciu pochowanych osób w jedno miejsce. Kości są przemieszane, nie ułożone w jakich szczególny sposób, w płytkim dole, bo pierwsze odnaleziono na głębokości zaledwie 30 cm pod kostką betonową chodnika. - Mogły zostać tam umieszczone między XVII a połową XVIII wieku, ponieważ później już chowano zmarłych poza murami miast - mówi Jacek Ziętek, archeolog z piotrkowskiego Muzeum czuwający nad wykopaliskami.
Ziętek spodziewa się, że w miarę jak prace będą dalej posuwać się w stronę ulicy Sienkiewicza, stare groby mogą zostać odnalezione jeszcze na wysokości cerkwi prawosławnej.
Odnalezione przy okazji remontów ulic przedmioty, po opracowaniu są wystawiane w muzeum, a kości chowane na cmentarzu rzymsko - katolickim w Piotrkowie.
Giganci zatruwają świat
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?