Sezon w Rajdowych Samochodowych Mistrzostwach Polski rozpoczął się na dobre. Załogi biorące w nich udział dwie rundy krajowego czempionatu mają już za sobą: 7. Rajd Lotos Baltic Cup i asfaltowy klasyk Rajd Elmot, który od tego roku zmienił nazwę na 39. Rajd Świdnicki.
W obu uczestniczył nowy zespół rajdowy Oponeo Rally Team, w którym jeździ piotrkowianin Dariusz Gurdziołek, członek Automobilklubu Tomaszowskiego. W zespole tym Gurdziołek poprowadził przez odcinki specjalne bydgoskiego kierowcę rajdowego Marcina Gagackiego w Hondzie Civic Type-r, przebudowanej na ten sezon specjalnie do klasy N3.
- W rajdzie Lotos Baltic Cup poszło nam w zasadzie gładko - mówi Dariusz Gurdziołek. - Jedyny nasz groźny konkurent odpadł już w pierwszym dniu zawodów z powodu awarii. Ten rajd wygraliśmy, zdobyliśmy komplet punktów, jakie były do wzięcia i zajęliśmy fotel lidera po pierwszej rundzie.
Druga runda odbyła się w Górach Sowich koło Świdnicy i to właśnie tu na dobre rozpoczęła się rywalizacja w klasie N3, w której wystartowało 9 zawodników. W całym rajdzie rywalizowało 50 załóg, w tym tak znani kierowcy: jak Leszek Kuzaj, Kajetan Kajetanowicz, Tomek Kuchar, Michał Sołowow czy znakomity Francuz Bryan Bouffier.
- Niestety, rywalizacja sportowa w tym rajdzie przestała się liczyć, kiedy to na odcinku specjalnym Wolibórz-Jodłownik zdarzył się tragiczny wypadek - opowiada Gurdziołek. - Zginął kierowca rajdowy, nasz kolega, który startował 2 min. za nami i walczył o odebranie nam czwartej pozycji. Rajd decyzją dyrektora natychmiast został przerwany.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?