Piszą listy w obronie praw człowieka

Chcesz, by twój list dotarł do przedstawicieli najbardziej krwawych reżimów i poprawił sytuację ich ofiar? Wystarczy przyłączyć się do Międzynarodowego Maratonu Pisania Listów Amnesty International. W Bełchatowie akcja będzie debiutować. - Odbywa się w wielu miejscach na całym świecie, więc czemu nie tutaj - mówi Aleksandra Górecka z AI w Bełchatowie.

Listy pisać będą w sobotę w Miejskim Centrum Kultury Piwnica. Startują w południe, kończą o północy. Dla uczestników będzie kawa, herbata i miejsce do odpoczynku. Wieczorem wyświetlony zostanie film dokumentalny "Śmietnisko". Później listy zostaną rozesłane do prezydentów, prokuratorów generalnych, ambasad i innych instytucji różnych państw.

- Mile widziane są datki na znaczki - mówi Górecka. - Wyślemy listy pojedynczo, nie w paczkach, bo wtedy mają charakter bardziej osobisty.

Zaprawieni w maratonie są już uczniowie Zespołu Szkół Ogólnokształcących w Zelo-wie. Listy pisać będą po raz szósty. W akcji udział weźmie około 120 osób. Pisanie rozpocznie się w sobotę o godz. 15, a zakończy w niedzielę o 7.

Piotrkowianie pisać będą listy już po raz czwarty, w piątek w Gimnazjum nr 1. Co roku do maratonu przyłącza się coraz więcej osób. I nie jest to tylko szkolna młodzież, ale też wielu dorosłych. W ubiegłym roku listy napisały 354 osoby.

Listy będą pisane w obronie ks. Alejandro Solalinde Guerra z Meksyku, którego życie jest zagrożone, bo tworzy bezpieczne miejsca dla migrantów, Mao Hengfeng, matki trójki dzieci aresztowanej i torturowanej za działania na rzecz praw kobiet, 100 Romów, którzy zostali eksmitowani ze swoich domów w Rumunii i żyją w nieludzkich warunkach, Su Su Nway, członkini opozycyjnej partii w Birmie, skazanej na osiem lat więzienia za antyrządowe protesty i zastraszanej Normy Cruz z Gwatemali, walczącej o sprawiedliwość dla kobiet, które padły ofiarą przemocy.