Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Policja w Piotrkowie w ciągu dwóch lat straciła ponad 30 etatów, straci też część budynku

Aleksandra Tyczyńska, Grzegorz Maliszewski
Dariusz Śmigielski
Komenda Miejska Policji w Piotrkowie w ciągu dwóch lat straciła ponad 30 etatów. W przyszłym roku straci część budynku, w której mieszczą się laboratoria kryminalistyczne, przyjazny pokój do przesłuchań, wydział wywiadowczy i areszt. Na otarcie łez komendant wojewódzki obiecuje remont.

Redukcja etatów w piotrkowskiej komendzie policji to nie wynik oszczędności i nie ma negatywnego wpływu na bezpieczeństwo mieszkańców - przekonuje komenda wojewódzka w Łodzi. Policjanci w Piotrkowie zajmują za dużo powierzchni, więc jeśli się trochę ścisną, to nie będzie miało to wpływu na ich pracę - ten optymizm także płynie z Łodzi, jak i uzasadnienie, że konieczność wysyłania każdego włosa zebranego z miejsca zbrodni do łódzkiego, centralnego laboratorium kryminalistycznego, nie spowolni piotrkowskich śledczych, a wręcz przeciwnie - da im nową, lepszą jakość.

Komendant miejski policji w Piotrkowie, insp. Gabriel Olejnik, grzeszy mniejszym optymizmem. - W ubiegłym roku musieliśmy oddać 14 etatów, w tym kolejne 20 - mówi. - Wprawdzie nie zwalnialiśmy policjantów, ale na miejsce odchodzących, m.in. na emeryturę nie przyjmowaliśmy nowych. Łatwo policzyć, że 34 policjantów, to sześć patroli dziennie, których na mieście już nie ma.

Żeby nie osłabić w znaczący sposób żadnego z wydziałów, ani komisariatów w pow. piotrkowskim, w każdym "urwano" nie więcej, jak jeden, dwa etaty.
- Komendant w Piotrkowie od lat współpracując z lokalnym samorządem wypracowuje mo-żliwość dodatkowych tzw. ponadnormatywnych służb. Takie dodatkowe patrole kierowane są w najbardziej zagrożone rejony, co w efekcie daje w naszej ocenie odczuwalną dla mieszkańców poprawę bezpieczeństwa - mówi podinsp. Joanna Kącka, rzecznik prasowy KWP w Łodzi.

W szeregach piotrkowskich policjantów już od kilku tygodni, coraz głośniej zaczęło się też mówić o tym, że skoro zatrudnienie spadło, to będzie też redukcja powierzchni zajmowanej w budynku policji, bo wewnętrzne przepisy mówią o tym, że na głowę policjanta ma przypadać nie więcej niż 7 do 10 metrów kwadratowych. Piotrkowscy stróże prawa, których pozostało 289, tymczasem cieszą aktualnie 12,5 m kw na osobę.

KWP w Łodzi potwierdziła nam, że trwa analiza powierzchni zajmowanych przez poszczególne jednostki policji województwa, a nadmetraże dotyczą głównie budynków komend funkcjonujących w dawnych miastach wojewódzkich takich jak Piotrków Trybunalski, Sieradz i Skierniewice.
- Zgodnie z wytycznymi KGP przyjmuje się średnio, że na jednego pracownika powinno przypadać od 7 do 10 m kw powierzchni użytkowej - tłumaczy podinsp. Kącka. - W piotrkowskiej komendzie są pomieszczenia niewykorzystane w pełni. Ich dalsze utrzymywanie godzi w ekonomikę zarządzania. Na przestrzeni najbliższych miesięcy zostaną podjęte kroki zmierzające do wygospodarowania rzeczywiście niezbędnej do właściwego funkcjonowania jednostki powierzchni.

Piotrkowska policja będzie musiała ograniczyć zajmowaną przez siebie powierzchnię prawie o jedną trzecią, "na głowę" przypadać więc będzie nieco ponad 9 m kw. - Myślę, że stanie się to nie wcześniej, jak w połowie przyszłego roku - przypuszcza komendant Olejnik. - Oddać mamy jakieś 1.700 m kw, zostałoby 2.800 m kw. Urząd miasta, który wynajmuje od policji niższą część budynku jest zainteresowany wynajęciem większej powierzchni. Wyprowadzilibyśmy się więc całkowicie z tej części ograniczając się do wieżowca. W niższej części pozostałaby jedynie policyjna izba zatrzymań, do której musielibyśmy mieć zapewnione dojście.

Komendant Olejnik podkreśla, że nie będzie to prosta operacja, policjanci będą musieli się nieźle nagimnastykować, by choć w minimalnym stopniu zapewnić prawidłowe funkcjonowanie poszczególnych wydziałów. - Patrolówka nie potrzebuje szczególnych warunków, ale już prewencja musi mieć miejsce, gdzie przyjmują dzielnicowi, praca dochodzeniówki jest indywidualna, nie można posadzić pięciu policjantów w jednym pokoju - tłumaczy insp. Olejnik. - A nie wszystkie pokoje da się podzielić i to po równo.

Tymi planami są zdruzgotani wywiadowcy, którzy niedawno na własny koszt wyremontowali zajmowane przez 11-osobowy wydział pomieszczenia. Z dwóch pokoi zrobili cztery, wydzielili sekretariat, salę odpraw, zerwali starą boazerię, odnowili tynki, wymalowali pomieszczenia, załatwili trochę nowszych mebli. Teraz mają to wszystko zostawić.
- Moi policjanci już tak pracowali, w dwóch pomieszczeniach, ale po to zrobiliśmy to wszystko, by móc w normalnych warunkach przeprowadzać swoje czynności, choćby w osobnych pokojach przesłuchiwać zatrzymanych, kiedy na raz mamy ich dwóch, czy trzech - mówi podinsp. Adam Nowak, naczelnik wydziału wywiadowczego KMP w Piotrkowie. - Rozumiem więc ich rozgoryczenie.

Wraz z częścią niższego budynku piotrkowska policja straci też tzw. niebieski pokój, czyli przyjazny pokój do przesłuchań (ma być odtworzony w wydzielonym miejscu w wieżowcu), który został urządzony z pomocą finansową miasta i laboratorium kryminalistyczne.
- Zamiejscowe zespoły Laboratorium Kryminalistycznego w Łodzi funkcjonowały w byłych komendach wojewódzkich i są sukcesywnie wchłaniane przez KWP w Łodzi - mówi podinsp. Kącka. - W 2009 r. taka reorganizacja dotyczyła sieradzkiej komendy, rok później skierniewickiej i to się sprawdziło. Także i w Piotrkowie nie wpłynie to negatywnie na wykonywanie zadań służbowych, przeciwnie, będzie skutkowało lepszym nadzorem nad ekspertami kryminalistyki i zapewni większy komfort pracy przy wykorzystaniu nowoczesnego i specjalistycznego sprzętu LK w Łodzi.

Wewnętrzne przepisy policji nie odnoszą się już w tak restrykcyjnie do Komendy Powiatowej Policji w Bełchatowie, gdzie przez ostatnie dwa lata stan osobowy uszczuplił się o siedem etatów. Te cięcia nie wpłynęły na bezpieczeństwo na ulicach miasta, spowodowały jedynie małą korektę rozmieszczenia patroli czy planowanych działań prewencyjnych w terenie. Bełchatów nie musi się też "ścieśniać" i może cieszyć się prawie 15 m kw "na głowę".

- W bełchatowskiej komendzie powierzchnia użytkowa wynosi w sumie 2.915,5 m kw. W obiekcie na co dzień pracuje 160 policjantów i 37 pracowników cywilnych. Na jedną osobę przypada zatem 14,82 m kw - mówi Sławomir Szymański, rzeczni KPP Bełchatowie. - To więcej niż określona normami powierzchnia, ale otrzymaliśmy informacje z komendy wojewódzkiej, że dotychczas Bełchatów nie był brany pod uwagę w projekcie zmniejszania powierzchni użytkowych w komendach, głównie ze względu na dość skomplikowaną konstrukcję naszego budynku, w którym ciężko byłoby wynająć najemcy jakieś pomieszczenie bez kolidowania z pracą komendy - mówi Sławomir Szymański.

Piotrkowskim policjantom na otarcie łez komenda wojewódzka szykuje remont. W planach na lata 2012-2015 przewidziano remont budynku piotrkowskiej komendy wraz z dostosowaniem go do potrzeb poszczególnych wydziałów.
- Przy obecnej sytuacji finansowej rozrzutnością byłoby utrzymywanie niezagospodarowanych pomieszczeń generujących niepotrzebne koszty, podczas gdy uzyskane w ten sposób pieniądze można przeznaczyć na poprawę warunków służby policjantów - dodaje podinsp. Kącka.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na piotrkowtrybunalski.naszemiasto.pl Nasze Miasto