Wczoraj późnym wieczorem na ulicy Targowej piotrkowianin zatrzymał jadący radiowóz i zgłosił policjantowi, że chwilę wcześniej z ulicy Kazimierza Wielkiego odjechał z dużą prędkością czerwony opel omega. Z relacji mężczyzny wynikało, że auto, którego kierowca mógł być pijany, niemalże z piskiem opon skręcił w ulicę Czarna Droga. Policyjny radiowóz ruszył w pościg za oplem i już po kilkuset metrach funkcjonariusz zauważył opla jadącego ulicą Roosevelta w kierunku przejazdu kolejowego.
- Kierowca nie reagował na włączone sygnały dźwiękowe i świetlne nakazujące zatrzymanie - mówi Ewa Drożdż z biura prasowego komendy policji w Piotrkowie. - Kiedy uciekinier skręcił w ulicę Przemysłową, policjant z drogówki wyprzedził czerwoną omegę i zatrzymał.
W środku było trzech mężczyzn. Funkcjonariusz wylegitymował dwóch pasażerów i 24-letniego kierowcę, który - jak się okazało po badaniu - miał ponad trzy promile alkoholu w organizmie. Teraz, za kierowanie samochodem w stanie nietrzeźwości, nie zatrzymanie się do kontroli drogowej i stwarzanie zagrożenia w ruchu grozi mężczyźnie wysoka grzywna, utrata prawa jazdy i kara do 2 lat pozbawienia wolności.
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?