Powiat piotrkowski: prokuratura nie dopatrzyła się łamania prawa w Ręcznie

Jako pierwszy doniesienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez dyrektora Zespołu Szkolno-Gimnazjalnego Józefa Korpasa, złożył wójt Marek Sroka.
Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie przekroczenia uprawnień przez funkcjonariuszy publicznych. Miałoby ono polegać na zawarciu umowy o pracę na czas określony (do 31 sierpnia 2010 roku) z emerytowanym nauczycielem oraz wypłacie wynagrodzenia, z jednoczesnym delegowaniem do zarządu ZNP. To miało narazić gminę na straty.

Prokuratura śledztwo umorzyła, nie dopatrzywszy się znamion przestępstwa. Zgodnie ze statutem ZNP, powołany do zarządu członek ma prawo do zachowania wynagrodzenia bez obowiązku świadczenia pracy w miejscu zatrudnienia. Na decyzję prokuratury wójt złożył zażalenie, ale zostało ono przez piotrkowski sąd oddalone. Decyzja o umorzeniu jest więc już prawomocna.

Drugie, tym razem anonimowe, doniesienie skierowane zostało przeciw wójtowi. Dotyczyło organizowania i opłacania dowozu dzieci do szkoły w Stobnicy. Wójt miał złamać prawo oświatowe, bo szkoła leży w odległości mniejszej niż wskazane w ustawie odległości, uzasadniające dowóz dzieci. Postępowanie prokuratorskie skończyło się odmową wszczęcia śledztwa.