Był późny wieczór, kiedy do dyżurnego piotrkowskiej policji zadzwoniła kobieta prosząc o pomoc. Po kilku słowach połączenie zostało przerwane. Dyżurny natychmiast oddzwonił pod numer, z którego dzwoniła kobieta. Tym razem pośpiesznie przekazała, że jest uprowadzona i prawdopodobnie w tej chwili znajduje się w Łodzi.
- Policjanci szybko ustalili, że wcześniej ta sama kobieta o uprowadzeniu powiadomiła również komendę w Zgierzu i policję w Tomaszowie - mówi asp.sztab. Małgorzata Mastalerz, rzecznik komendy policji w Piotrkowie . - Dyżurny piotrkowskiej komendy szybko namierzył, że kobieta najprawdopodobniej znajduje się w samochodzie ciężarowym, który przemieszcza się krajową „ósemką”.
Zaalarmowani funkcjonariusze piotrkowskiej i tomaszowskiej policji skontrolowali parkingi i bazy transportowe. W końcu, na terenie gminy Wolbórz odnaleźli poszukiwane auto, a w nim nietrzeźwą „uprowadzoną”. 31-letnia kobieta bez stałego miejsca zamieszkania od razu przyznała się policjantom, że całą historię wymyśliła tylko po to, aby podróż „stopem” uczynić atrakcyjną.
- Bezmyślna kobieta, swoim zachowaniem niepotrzebnie zaangażowała policjantów w zbyteczne, jak się okazało, działania - dodaje aspirant Mastalerz. - Za fałszywy alarm i wprowadzenie w błąd instytucji porządku publicznego grozi jej kara aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny do 1500 złotych.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?