Między opuszczanym starym i niespełniającym wymogów schroniskiem przy ul. Glinianej a nowym niedaleko oczyszczalni od rana kursował samochód należący do schroniska. W czwartek jeszcze pracownicy wsparci przez dwóch mieszkańców dysponujących dużymi autami będą przewozić zwierzaki. Do przeniesienia zostało ok. 300 psów i 10 kotów.
Przeprowadzka przebiega spokojnie, tylko kilku nieufnym psom lekarz musiał podać środki uspokajające. Jeśli pogoda gwałtownie się nie pogorszy, przeprowadzka zakończy się do niedzieli. Na 3 listopada zaplanowane jest uroczyste oddanie schroniska do użytku. Z powodu usterek przy budowie przytuliska jego oddanie przesunęło się o prawie cztery miesiące.
- Zwierzęta już odczuwają różnicę - mówi Grażyna Fałek, prezes piotrkowskiego oddziału Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami, zarządcy schroniska. - Kociaki mają ciepło, a psy z części sypialnej przechodzą sobie na wybieg i są o wiele spokojniejsze niż przy budach z łańcuchami. Poszczekują, ale nie ma ujadania.
W przyszłym roku miasto musi liczyć się już z większymi kosztami utrzymania nowego schroniska, które na pewno potrzebować będzie więcej energii elektrycznej. Obsługa nie zwiększy się, pracownicy utrzymują współpracę z aresztem śledczym, który w miarę potrzeb i możliwości wspiera schronisko pracą osadzonych. Rozwija się też współpraca z niemiecką fundacją Hundehilfe Polen. W tym miesiącu do zagranicznych adopcji wyjechało z Piotrkowa 40 psów. Kolejne pojadą w połowie listopada.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?