Puszczyka, zwanego "Sówką Stówką" przywiozła Małgorzata Dzitkowska, "prawny opiekun" ptaka. Puszczykiem opiekuje się od miesiąca, gdy jeszcze mały i puchaty spadł z drzewa u znajomych pani Małgorzaty.
– Znajomi wiedzą, że zajmuję się zwierzętami i dlatego od razu przywieźli go do mnie – opowiada pani Małgorzata.
"Stówka" mieszka w domu w dużej klatce, najbardziej lubi wątróbkę i... uczy się latać. Podczas jednej z prób doszło do poważnej kontuzji – ptak prawdopodobnie złamał nogę.
Opatrzony, wrócił do Bilskiej Woli, gdzie będzie dochodził do siebie. Pani Małgorzata otwiera klatkę i liczy, że "Stówka" któregoś dnia do niej nie wróci.
– Może zamieszka na którymś z drzew w ogrodzie... – śmieje się.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?