Jest już wniosek do wojewody łódzkiego o ich deportację.
Choć wstępnie radomszczańscy policjanci ocenili wiek nielegalnych imigrantów na 16-17 lat, to okazało się, że mają oni 21 i 22 lata. Nie mieli przy sobie żadnych dokumentów. Do Grecji dostali się też nielegalnie z Turcji. Ze swoich rodzinnych miejscowości nie wyruszyli razem, spotkali się dopiero w Grecji. Ich celem, oprócz Polski, była też Austria i Włochy.
Kierowca tira nie ma nic wspólnego z przemytem młodych Afgańczyków. - Jego kolega z firmy niedawno w Serbii zorientował się, że ma pasażerów na gapę. Dlatego gdy kierowca usłyszał dziwne odgłosy w naczepie, natychmiast zawiadomił policję - mówi podinsp. Wojciech Auguścik z komendy policji w Radomsku.
Mężczyźni byli w dobrym stanie, zostali przekazani Straży Granicznej, a wczoraj łódzki sąd zdecydował o ich umieszczeniu w strzeżonym ośrodku dla cudzoziemców. Trafią prawdopodobnie do Białegostoku. Do wojewody łódzkiego wpłynął już wniosek o ich wydalenie z kraju.
To już drugi taki przypadek w tym roku. W styczniu pod Bydgoszczą zatrzymano pięciu obywateli Afganistanu, którzy przyjechali w naczepie tira wiozącego pomarańcze.
- Najczęściej takie przypadki wykrywamy na granicy, w trakcie kontroli przez specjalne urządzenia, które są w stanie wykryć bicie serca ukrywających się ludzi - mówi Agnieszka Golias, rzecznik komendanta Nadwiślańskiego Oddziału Straży Granicznej.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?