Oddawali za nas życie, bronili naszego bezpieczeństwa, często stawali się bohaterami narodowymi. Czasem ich potomkowie nie do końca są świadomi dokonań przodków.
- To najstarsze zdjęcie z mojego albumu - mówi o fotografii z 1926 roku Bogdan Jeż, mieszkaniec Gościnnej (gm. Gorzkowice).
Widnieje na niej Władysław Podsiadłowski, jeden z żołnierzy jednostki stacjonującej m.in. w twierdzy Dubno oraz twierdzy brzeskiej. Ta druga usytuowana była w podziemiach góry. Pan Władysław trafił do wojska w wieku 19 lat.
Po zakończeniu służby wojskowej pracował w Mierzynie jako mistrz betoniarski.
Obok niego zamieszkał Władysław Pielużek, z którym znał się z wojska. Podsiadłowski był dwukrotnie żonaty, z drugą żoną miał troje dzieci: Mirosława, Alinę i Natalię. Mirosław (podobnie jak ojciec) należał do OSP w Gościnnej, która powstała jeszcze przed I wojną światową.
Jednostkę tworzyli (w latach 70.) także: Edmund Cienkowski, Henryk Cienkowski, Marian Radziszewski, Edmund Sobański, Adam Łopaciński, Ignacy Krawczyk, Wiesław Marosek, Henryk Krystek oraz Tadeusz Parchatko. Straż miała do dyspozycji wóz bojowy zaprzęgowy, po wojnie doczekała się własnego budynku.
Mirosław Podsiadłowski na co dzień pracował w PKP, jego posesja znajdowała się na obecnej ul. Kolejowej. Na skutek pożaru i wichur budynki znajdujące się naprzeciw jego działki (m.in. stodoły) przestały istnieć. Teraz są tam ogródki działkowe.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?