Ścieżka rowerowa Piotrków - Koło raczej nie powstanie... Będzie za to ścieżka wokół Bugaja

Był list intencyjny, były plany, projekty, był apetyt rowerzystów - niestety dziś zostały tylko w zasadzie pamiątkowe dokumenty, które raczej rowerzystom się nie przydadzą. Ścieżki Piotrków - Koło nie będzie, na pewno nie w najbliższych latach. Nie ma pieniędzy, ale i woli współpracy, która nie może się opierać na deklaracjach, a takie ciągle można usłyszeć z ust władz Sulejowa, który miał być partnerem Piotrkowa w tym przedsięwzięciu.

- Do tanga trzeba dwojga, a nawet trojga - mówi dziś z lekką gorycza w głosie Paweł Czajka, dyrektor Pracowni Planowania Przestrzennego w Piotrkowie, który 5 lat temu nawet już rozważał technologię, w jakiej szlak ma być wykonany.

Wtedy, w 2011 roku, zarówno urzędnicy piotrkowscy, jak i sulejowscy, mieli więcej entuzjazmu dla projektu. Budowa rekreacyjnej ścieżki edukacyjnej Piotrków - Koło została w maju 2011 roku przypieczętowana listem intencyjnymi podpisanym przez Krzysztofa Chojniaka, dla którego inwestycja była jednym z punktów planu wyborczego, oraz przez Stanisława Baryłę, byłego już burmistrza Sulejowa. Utwardzona kamieniem ścieżka według planów miała mieć nieco ponad 5 kilometrów, z czego w granicach Piotrkowa wytyczono ok. 3.248 m, a w granicach gminy Sulejów - 1.970 m. Na trasie szlaku, ze względu na rodzaj utwardzenia dostosowanego także do potrzeb osób uprawiających nordic walking, miały pojawić się m. in. miejsca do odpoczynku i stojaki na rowery. Włodarze obu samorządów na realizację projektu dawali sobie trzy lata i chcieli zdobyć dotację WFOŚiGW.

Dziś w 2016 roku, nikt oficjalnie z pomysłu się nie wycofał, ale... szanse na jego realizację są znikome.

- Było takie spotkanie z prezydentem Piotrkowa, już w tej kadencji samorządu i nadal deklarujemy współpracę - mówi Dorota Jankowska, wiceburmistrz Sulejowa powołując się na spotkanie z 2015 roku.

Piotrkowscy urzędnicy jednak średnio wierzą we współpracę gmin, do której musiałoby też dołączyć starostwo powiatowe. Małgorzata Majczyna, kierownik biura inwestycji i remontów UM w Piotrkowie, z doświadczenia już wie, że gdzie kucharek sześć, tam nie ma odpowiedzialnego, a każdy ogląda się na partnera. Do tego, jak wspomina, już wtedy padały głosy, że sulejowian nie bardzo interesuje budowa ścieżki do Koła dla... piotrkowian, którzy i tak dojadą tam, i tak.

- Jest szansa np. z programu EuroVelo (europejska sieć ścieżek - red.), do którego projekt został zgłoszony - przypomina Paweł Czajka, ale trudno w jego głosie znaleźć wiarę w realizację inwestycji w najbliższych latach.

Z dużo większym entuzjazmem urzędnicy wypowiadają się na temat ścieżki wokół jeziora Bugaj, która ma zrekompensować piotrkowianom tamte plany. Szlak, jak podkreśla Małgorzata Majczyna, pozwoliłby w pełni wykorzystać potencjał terenów wokół zbiornika. - W centrum Radomia jest właśnie tak zorganizowana przestrzeń wokół zbiornika wodnego, całe rodziny spędzają tam czas dojeżdżając na rowerach - opowiada. - Tu ścieżka łączyłaby się ze ścieżką wzdłuż obwodnicy, i tworzyła świetną trasę dla całych rodzin.

Takim też miejscem może być właśnie Bugaj, który ma zostać opleciony trasą o długości ok. 3,5 km. Ścieżka - w najlepszej wersji - byłaby oświetlona, a na jej trasie stałyby ławki. Jak wierzą urzędnicy, ściągnięcie w ten sposób nad wodę piotrkowian, mogłoby skutkować ściągnięciem inwestorów. Plany są może odległe, ale miasto już zaczęło się do nich przygotowywać. W tym roku ma powstać projekt techniczny parkingu dla samochodów, który zmieni dojazd do kąpieliska Słoneczko. Spory parking będzie się znajdował w pobliżu tunelu pod obwodnicą Miast Partnerskich i gdy powstanie, miasto chce aby wyłożona betonowymi płytami droga do Słoneczka od strony ul. Wierzejskiej została zamknięta dla samochodów. - To byłby wtedy szlak dla rowerów, część ścieżki wokół Bugaja - tłumaczy Małgorzata Majczyna.

Plany już są, projekt „się robi” - wykonanie parkingu to już przyszły rok. A termin wykonania ścieżki? Wszystko, jak zwykle zależy od pieniędzy...

W tym roku piotrkowscy rowerzyści nie mają zbyt wielu powodów do radości - przybędzie im w zasadzie jeden odcinek trasy rowerowej.
800 metrów oświetlonej ścieżki dla cyklistów powstanie wzdłuż nowego odcinka obwodnicy N-S łączącej ul. Modrzewskiego z Wojska Polskiego. Miasto wybrało już wykonawcę inwestycji, a nowa ulica i ścieżki mają być gotowe do końca października. Kolejny odcinek ścieżki jest uzależniony od realizacji przebudowy ronda Sulejowskiego. Rowerzyści będą też w tym roku mieć kawałek trasy wzdłuż przebudowywanej ul. Śląskiej. Tu jednak miasto ma mały problem z właścicielem jednej z posesji w rejonie ul. Wiślanej. - Najwyżej rowerzyści będą musieli zejść z rowerów i przeprowadzić je 20 metrów - mówi Małgorzata Majczyna.
Kawałek ścieżki powstanie też przy ul. Jeziornej, w planach jest też budowa trasy dla rowerów przy okazji budowy drogi od ul. Kasztelańskiej do Wiatracznej.