Targowisko przy hali w Piotrkowie ma być ograniczone [ZDJĘCIA]
W poniedziałkowej audycji "O tym się mówi" na antenie Strefy FM dyrektor ZDiUM Karol Szokalski dementował plotki o całkowitej likwidacji targowiska, ale podkreślił, że konieczne jest przeorganizowanie handlu przy hali, tak, by nie utrudniał życia mieszkańcom bloków w tym rejonie miasta.
- Zmierzamy w tym kierunku, aby ograniczyć funkcjonowanie targowiska na tym obszarze, aby było mniej rozległe oraz funkcjonowało w innej formule - powiedział dyrektor Szokalski w Strefie FM.
Dodał, że chodzi o kilka tysięcy osób, które "nie mogą spokojnie żyć w tej części miasta", ale także o względy estetyczne.
Tomasz Kowalewski, jeden z kupców, którzy organizowali protesty przeciw nowym, wyższym opłatom nakładanym przez miasto na handlujących, przyznał, że nie ma wiedzy, na czym polegać mają zapowiadane ograniczenia w handlu przy hali.
- Było organizowane spotkanie, ale nie dla kupców, a dla okolicznych mieszkańców i nie wiem do tej pory, na czym mają polegać zmiany - mówi Kowalewski.
Inna grupa kupców, w obawie o utratę źródła utrzymania, ustanowiła pełnomocnika, który wystosował w ich imieniu apel do prezydenta miasta o pozostawienie stoisk handlowych przy hali targowej w Piotrkowie. Przedstawiciele Rady Osiedla "Piastowskie" brali udział w dwóch spotkaniach z przedstawicielami miasta na temat przyszłości targowiska, ale i oni nie znają żadnych konkretów dotyczących planowanych zmian i ograniczeń.
- Pytano nas m. in.: czy targowisko przeszkadza mieszkańcom? Czy powinno funkcjonować w tym miejscu, czy należy je przenieść? Jakie są główne zarzuty wobec jego organizacji i jakie produkty powinny być sprzedawane na targowisku? - przekazał nam Jarosław Krak z Rady Osiedla "Piastowskie".
Odpowiedzi na te pytania Rada Osiedla przekazała do ZDiUM 10 sierpnia. Przeważały opinie, że najbardziej dokuczliwy jest brak wyjazdu z osiedla, a także, że brakuje miejsc parkingowych.
- Z tego co mówią ludzie, a było ich zaledwie niespełna 50 osób, to gdyby rozwiązać problem logistyczny na osiedlu, to nie przeszkadza im rodzaj asortymentu i nie robi różnicy, czy sprzedawane są majtki, czy marchewka - dodaje Jarosław Krak.
Na czym konkretnie mają polegać zmiany związane z funkcjonowaniem targowiska przy hali w Piotrkowie, jakiego rodzaju ograniczenia w handlu są planowane lub rozważane oraz od kiedy? - pytania przekazaliśmy do ZDiUM i czekamy na odpowiedź. Opublikujemy ją niezwłocznie po otrzymaniu.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?