Kobieta - jak wstępnie ustalili policjanci - przechodziła z pierwszego peronu na drugi, blisko dworca PKP. To tzw. przejście służbowe. Prawdopodobnie przez nieuwagę, weszła wprost pod nadjeżdżający pociąg. Na drugim peronie miał czekać na nią zięć.
- Maszynista pociągu był trzeźwy, widział kobietę, dawał znaki dźwiękowe, ale nie mógł już wyhamować - mówi Ilona Sidorko, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Piotrkowie.
Tragiczny wypadek nie spowodował utrudnień w ruchu kolejowym. Pociąg osobowy Łódź Kaliska - Częstochowa był pusty. Nie było też oczekujących pociągów.
Na miejscu pracowała policja, prokuratura i komisja badań wypadków kolejowych.
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?