Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W zwałach ziemi mieszkaniec gminy Sulejów na wysypisko wywiózł azbest

Karolina Wojna
Azbest trafił na wysypisko wraz z innymi odpadami, zajmie się nim specjalistyczna firma
Azbest trafił na wysypisko wraz z innymi odpadami, zajmie się nim specjalistyczna firma Dariusz Śmigielski
Na wysypisko śmieci w Sulejowie nielegalnie, ale za wiedzą i zgodą dyrektora, przyjechała ciężarówka rakotwórczego eternitu - alarmują mieszkańcy gminy. Miejski Zakład Komunalny, który prowadzi wysypisko, faktycznie nie ma uprawnień do przyjmowania i utylizacji eternitu.

Jego dyrektor potwierdza obecność azbestu, ale zaznacza, że sam został oszukany.

- To nieodpowiedzialność człowieka, który zlecił nam usługę, przyjęcie ziemi, a przywiózł nam azbest - mówi Ireneusz Czerwiński.

Fragmenty azbestowych płyt ciągle wystają spod innych śmieci. Trudno ich nie zauważyć między odpadami komunalnymi, mimo iż śmieci regularnie przykrywane są warstwami ziemi i gruzu.

Eternit na wysypisko trafił w ubiegłym tygodniu. Przyjechał z miejscowości Biała, faktycznie - jak przyznaje dyrektor MZK - legalnie i za jego wiedzą, choć na zasadzie przysługi. Teoretycznie usługa obejmowała przewiezienie kilku ton ziemi. Na taki ładunek dyrektor Czerwiński zgodził się w drodze wyjątku. Do tej pory sulejowski MZK nie przyjmował bowiem ziemi, ale teraz, ze względu na przyszłoroczną likwidację wysypiska, gromadzi jej zapasy.

MZK nie mógł sam przewieźć tego transportu, więc kontener do mieszkańca podstawiła wskazana firma, zajmująca się odbiorem śmieci. - Firma przyjechała i ziemię wysypała, a okazało się, że jest tam eternit - przyznaje Czerwiński, który o trefnej zawartości konteneru został od razu powiadomiony przez pracownika wysypiska.

Kontener, jeszcze u klienta w Białej, został załadowany "z czubkiem". Jak opowiada Czerwiński, który we własnym zakresie wyjaśnia sprawę, nawet zdjęcie części ziemi (kontener był za ciężki ) nie odsłoniło trefnego ładunku, ukrytego na dnie pojemnika.

Ile dokładnie rakotwórczych płyt trafiło na gminne wysypisko, jeszcze nie wiadomo. Jak szacuje Czerwiński, co najmniej kilkadziesiąt. - Sądzę jednak, że nie więcej niż pięćdziesiąt - mówi. Dokładnie będzie wiedział, gdy specjalistyczna firma, na zlecenie MZK, wydobędzie azbest spod śmieci i zabierze go do utylizacji. Koszt operacji - do tysiąca złotych - na razie poniesie sulejowski zakład. Na razie, bo ostatecznie za legalny wywóz płyt zapłaci mieszkaniec Białej.

- Nie wypierał się - mówi Ireneusz Czerwiński, który czuje się zrobiony w balona. - Pierwszy raz się zgodziłem i od razu taka sytuacja - dodaje. Ale od razu zaznacza. - Ten człowiek z całą premedytacją ukrył to w ziemi. Ale i tak lepiej, że trafiło to do mnie niż do lasu...

od 7 lat
Wideo

Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na piotrkowtrybunalski.naszemiasto.pl Nasze Miasto