Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Więźniowie z Piotrkowa wysprzątali okolice Zalewu Sulejowskiego i cmentarz

Aleksandra Tyczyńska
Przy pomocy więźniów posprzątany został m.in. piotrkowski cmentarz prawosławny
Przy pomocy więźniów posprzątany został m.in. piotrkowski cmentarz prawosławny fot. Dariusz Śmigielski
Coraz więcej instytucji zwraca się do dyrekcji Aresztu Śledczego w Piotrkowie o darmowe ręce do pracy.

Z pomocy więźniów korzystają już samorządy Piotrkowa, Sulejowa, Wolborza, parafia prawosławna i schronisko dla bezdomnych zwierząt w Piotrkowie. Korzyści są obopólne, bo praca dla skazanych to duży plus, kiedy ubiegają się o przedterminowe zwolnienie.

Średnio miesięcznie pracuje nawet 180 skazanych. - W jeden dzień wysprzątali teren wzdłuż zachodniej strony Zalewu Sulejowskiego, aż do Barkowic - mówi Jan Andrzejczyk, zastępca burmistrza Sulejowa. - Wywieźliśmy kilka ciągników śmieci, w tym także wielkogabarytowych. W sumie jakieś 10 ton.

Okolice zalewu w miniony weekend sprzątało 50 więźniów. Z ośrodka zewnętrznego piotrkowskiego Aresztu Śledczego w Goleszach - 30, a z ośrodka więziennictwa w Sulejowie - 20. Podzieleni na pięć grup gruntownie wysprzątali linię brzegową i przyległy pas lasu. - Sami nie dalibyśmy rady zrobić takiej akcji, a więźniowie weszlinawet w szuwary - dodaje Andrzejczyk. - Efekt jest dużo większy, niż powolne, sukcesywne sprzątanie.

Urząd Miasta w Sulejowie już trzeci rok z rzędu skorzystał z pomocy więźniów. Podobne doświadczenie ma Urząd Gminy w Wolborzu, gdzie więźniowie sprzątają wyznaczone tereny. Piotrkowski samorząd też już na dobre wszedł we współpracę z aresztem śledczym. Więźniowie jako pracownicy są szczególnie potrzebni w tym roku, kiedy Powiatowy Urząd Pracy w Piotrkowie ma kilkakrotnie mniej pieniędzy na pracowników interwencyjnych.

- Bywały lata, że mieliśmy nawet sto osób interwencyjnych, w ubiegłym roku było ich już tylko 25, a w tym mamy 13 - mówi Mariola Berezka z Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji. - Więźniów mamy dziennie po czterech, pięciu. I choć nie pracują po osiem godzin, to są teraz bardzo potrzebni. Zbierają śmieci, zamiatają chodniki.

Ppor. Jakub Białkowski, rzecznik prasowy AŚ w Piotrkowie, podkreśla, że osadzeni zajmują się nie tylko sprzątaniem. - Ta umowa z miastem jest znacznie szersza - mówi ppor. Białkowski. - Skazani kierowani są, szczególnie w okresie letnim, do prac remontowych w ośrodkach kultury, w szkołach. Przed WOŚP przygotowali amfiteatr, kleili też puszki dla wolontariuszy.

Po raz pierwszy z sił więziennictwa skorzystał ksiądz Jan Jakimiuk, proboszcz parafii prawosławnej pod wezwaniem Wszystkich Świętych w Piotrkowie, który jest też kapelanem w piotrkowskim areszcie.

Dziewięciu więźniów pomogło uporządkować teren cmentarza prawosławnego. - Na razie udało się przede wszystkim wyrównać teren, ale pracy jeszcze trochę zostało, niewykluczone więc, że jeszcze zwrócę się o podobną pomoc - dodaje ksiądz Jakimiuk.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na piotrkowtrybunalski.naszemiasto.pl Nasze Miasto