Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wojna o parking przy Narutowicza w Piotrkowie. Miał być ogólnodostępny, a jak jest w rzeczywistości?

Aleksandra Tyczyńska
Dwa słowa zostały zamalowane, ale nadal są widoczne
Dwa słowa zostały zamalowane, ale nadal są widoczne Dariusz Śmigielski
Z parkingu przy Narutowicza w Piotrkowie, który miał być ogólnodostępny, właściciele restauracji zrobili prywatne miejsce postoju.

Parking prywatny, wyłącznie dla gości restauracji... - baner z taką treścią zawisnął przy wjeździe na parking przy ulicy Narutowicza w Piotrkowie, naprzeciwko zakładu energetycznego. I nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że parking wybudowało miasto i przekazało w dzierżawę właścicielowi restauracji. Zgodnie jednak z umową parking miał pozostać ogólnodostępny.

- Na problem zwrócili uwagę mieszkańcy, którzy czasami muszą załatwić jakąś sprawę w zakładzie energetycznym. Parking miał być dostępny dla wszystkich, a tymczasem pojawił się baner nie pozostawiający wątpliwości, kto na nim może parkować - mówi Piotr Masiarek, radny, który poruszył sprawę na ostatniej sesji rady miasta.

Współwłaścicielka restauracji w rozmowie z nami zapewniła, że baner jest tylko informacją dla klientów, gdzie mogą zaparkować. - Potrzebowaliśmy parkingu, dlatego zdecydowaliśmy się go wydzierżawić, ale też musimy coś z tego mieć, chociaż móc wskazać naszym gościom, gdzie mogą bezpłatnie zaparkować i, że nie muszą parkować pod parkomatem - mówi współwłaścicielka.

- Nie ma zakazu dla innych kierowców, nikt ich nie przegania - mówiła w miniony czwartek dodając, że parking nie jest ,,wyłącznie" dla gości, co mijało się jednak z prawdą.

Jak wyjaśnia Jarosław Bąkowicz z biura prasowego piotrkowskiego magistratu, miasto wydzierżawiło parking właścicielowi restauracji na 20 lat z przeznaczeniem na prowadzenie parkingu ogólnodostępnego. Dzierżawca nieruchomości wyłoniony został w drodze publicznego, ustnego przetargu nieograniczonego, przeprowadzonego w styczniu tego roku. Miesięczny czynsz wynosi 2 tys. 148 zł. W umowie dzierżawy miasto zastrzegło sobie prawo kontroli, czy nieruchomość używana jest zgodnie z zawartą umową, przepisami prawnymi oraz przeznaczeniem.

- Dokonane 29 października oględziny nieruchomości wykazały, że na terenie parkingu umieszczony został baner z napisem: ,,parking prywatny wyłącznie dla gości restauracji Guljana i Metropolispa - mówi Bąkowicz. - Wobec tego przedsiębiorca już na następny dzień został wezwany pisemnie do natychmiastowego usunięcia baneru z parkingu, a tym samym wykorzystywania nieruchomości zgodnie z przeznaczeniem określonym w zawartej umowie dzierżawy, czyli prowadzenia parkingu ogólnodostępnego.

W ostatnich dniach słowa ,,prywatny" i ,,wyłącznie" zostały zamalowane, ale tak, że nadal są widoczne...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na piotrkowtrybunalski.naszemiasto.pl Nasze Miasto