Usunięcie kikutów wyciętych kasztanowców przy ul. Cmentarnej i zasadzenie nowych drzew odsuwa się w czasie.
Wiosną pozostałości po drzewach miały zniknąć, ale jak mówi Małgorzata Majczyna, dyrektor Biura Inwestycji i Remontów, plany te muszą trochę poczekać. - Jesteśmy w trakcie opisywania przedmiotu zamówienia i ogłoszenia przetargu, ale ciągle wychodzą drogowe inwestycje, które mają pierwszeństwo. Na razie powtarzamy przetargi, których nie udało się rozstrzygnąć - dodaje.
Przypomnijmy, że w grudniu ub. r. magistrat wyciął 31 kasztanowców, które - zdaniem urzędników - zagrażały bezpieczeństwu. W lutym wycięto kolejnych 11 drzew, gdy pozytywną opinię wydał urząd marszałkowski. Magistrat zapewniał, że w miejsce wyciętych drzew pojawią się wiosną nowe, a tymczasem pozostawił sterczące kikuty. Małgorzata Majczyna zapewnia, że znikną one najpóźniej do lata, choć niemożliwe będzie wyciągnięcie ich z całym systemem korzeniowym. Zostaną one sfrezowane do wysokości 30 cm poniżej poziomu chodnika.
Czytaj także Wyremontowali ulicę, a teraz będą rozbierać chodnik żeby wyciąć drzewa przy Cmentarnej w Piotrkowie
Piotrkowski magistrat wystąpił do urzędu marszałkowskiego o zamianę gatunku sadzonych drzew na klona zwyczajnego „Crimson Sentry”, który lepiej się przystosowuje do życia w mieście. Cała inwestycja będzie kosztować minimum 30 tys. euro.
Wycinka drzew w Piotrkowie przy Wierzejskiej
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?