Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wyjazd ze stacji benzynowej w Rozprzy. Kierowcy domagają się lewoskrętu

Katarzyna Renkiel
Wyjeżdżając ze stacji Orlen w Rozprzy możemy skręcić tylko w prawo, co nie podoba się kierowcom
Wyjeżdżając ze stacji Orlen w Rozprzy możemy skręcić tylko w prawo, co nie podoba się kierowcom Aleksandra Tyczyńska
Wyjazd ze stacji benzynowej w Rozprzy. Kierowcy domagają się organizacji lewoskrętu, a GDDKiA tłumaczy, że ruch w tym miejscu jest za duży i takie rozwiązanie byłoby niebezpieczne. Czy rzeczywiście?

Wielu kierowców tankujących na stacji paliw w Rozprzy od kilku lat irytuje bezsensownie, ich zdaniem, postawiony znak nakazu jazdu w prawo przy wyjeździe.

- Chcę jechać w lewo, ale nie mogę, bo jest zakaz. To mam teraz jechać kilkanaście kilometrów do Piotrkowa, żeby zawrócić na najbliższej stacji albo rondzie? Przecież to nie ma sensu -mówi jeden z kierowców.

- Myślę, że skręcając w prawo i zawracając na najbliższej posesji stwarzam tym samym większe zagrożenie - dodaje inny.

Obaj są zgodni co do tego, że przy wyjeździe ze stacji powinna być możliwość skrętu w obie strony.

- To zakrawa na totalny absurd. Nie wiem jakie niebezpieczeństwo stwarzam skręcając w lewo, a nie w prawo. Widoczność w tym miejscu jest bardzo dobra, a włączając się do ruchu w każdym kierunku muszę przecież spojrzeć w obie strony - mówi pan Stanisław. - Wyobraźmy sobie taką sytuację, że chcę zawrócić na najbliższym podjeździe, ale zarówno z naprzeciwka jak i za mną jest sznur samochodów. Wykonując taki manewr tylko tamuję niepotrzebnie ruch - dodaje.

Na nakaz jazdy tylko w prawo skarżą się także właściciele posesji, na których co chwila ktoś „zmienia kierunek jazdy”.

O to, by przy wyjeździe powstał lewoskręt gmina walczy od wielu lat. - Nie rozumiem, dlaczego z pobliskiej myjni, która znajduje się kilka metrów za stacją można bez problemu wyjeżdżać w obu kierunkach, a ze stacji już nie - mówi Janusz Jędrzejczyk, wójt gminy Rozprza. - Wcześniej w tym miejscu funkcjonowała też inna stacja benzynowa, zanim powstał Orlen, i wtedy nie było żadnego problemu z wyjazdem - dodaje.

Zdaniem kierowców, o postawieniu w tym miejscu nakazu jazdy w prawo zdecydował jakiś urzędnik zza biurka, który nawet nie kwapił się, by przyjechać na miejsce i zobaczyć jak to rzeczywiśćie wygląda w terenie. - Może wtedy przejrzałby na oczy i przyznał, że takie rozwiązanie tylko utrudnia życie nam, kierowcom - mówi pani Maria.

Wójt gminy zapowiada, że kolejna negatywna decyzja Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w sprawie możliwości organizacji lewoskrętu nie zrazi go do podejmowania kolejnych prób.

- Będziemy próbować aż do skutku. Nie wpuszczą nas drzwiami, to wejdziemy oknem - dodaje.

Co na to urzędnicy z GDDKiA? Jak mówi Maciej Zalewski, główny specjalista ds. komunikacji społecznej Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, nakaz jazdy w prawo przy wyjeździe ze stacji jest jak najbardziej słuszny. - Decyzję podjęto po zmierzeniu natężenia ruchu i dlatego zdecydowano, że takie rozwiązanie byłoby zbyt niebezpieczne - tłumaczy.

Jak dodaje, jest to droga krajowa, po której dziennie porusza się bardzo duża liczba samochodów. Zgodnie z rozporządzeniem Ministra Transportu i Gospodarki Wodnej na jednojezdniowej drodze klasy GP (droga główna ruchu przyspieszonego) dopuszcza się wykonanie wjazdu i wyjazdu w obu kierunkach, ale tylko przy ruchu nie przekraczajacym 400 pojazdów na godzinę. Z badań Generalnego Pomiaru Ruchu przeprowadzonego przez GDDKiA w ub. r. wynika zaś, że średnio w ciągu godziny na tym odcinku drogi między Rozprzą i Piotrkowem przejeżdża 640 samochodów.

- Jedynym wyjściem jest przebudowa drogi w tym miejscu i wydzielenie lewoskrętu, ale to wymaga wykupienia gruntu, wykonania projektu, odwodnienia tego terenu itp. Pieniądze musiałby wyłożyć Orlen, a raczej wątpię, żeby się do tego kwapił - mówi Maciej Zalewski.

Tłumaczy też, że zarówno pobliska myjnia, jak i mieszkańcy posesji „nie generują tak dużego ruchu”, dlatego w ich przypadku możliwy jest wyjazd w obu kierunkach. Jak dodaje gdyby jednak ściśle przestrzegać przepisów, to i w tych przypadkach powinien obowiązywać zakaz skrętu w lewo (jadąc w kierunku Piotrkowa).

Z biura prasowego Orlenu otrzymaliśmy odpowiedź, że podczas budowy stacji rozważano możliwość organziacji lewoskrętu, ale okazało się to niemożliwe ze względu na duży ruch. Orlen zapewnia jednak, że jeśli GDDKiA będzie chciała rozmawiać nic nie stoi na przeszkodzie. Na razie nie wiadomo czy i kiedy Orlen podejmie rozmowy w tej sprawie z GDDKiA.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na piotrkowtrybunalski.naszemiasto.pl Nasze Miasto