18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Z rodzinnego albumu "7dni Piotrkow". Wycieczka zamiast studniówki

Katarzyna Renkiel
Dwie klasy maturalne z Liceum Pedagogicznego w Piotrkowie podczas wycieczki do Szklarskiej Poręby. W tle wodospad. Fotografię zrobiono ok. 1952 roku
Dwie klasy maturalne z Liceum Pedagogicznego w Piotrkowie podczas wycieczki do Szklarskiej Poręby. W tle wodospad. Fotografię zrobiono ok. 1952 roku Archiwum Władysławy Olczyk
Z rodzinnego albumu "7dni Piotrkow", czyli kolejna ciekawa historia ze zdjęciami opowiedziana przez jedną z naszych Czytelniczek. Tym razem piszemy o wycieczkach, które organizowano zamiast studniówek.

Wyjazd wypoczynkowy zamiast studniówki? Tak było w latach 50. ubiegłego stulecia. Jak opowiada Władysława Olczyk, mieszkanka Wilkoszewic (gmina Gorzkowice), która była wówczas maturzystką Liceum Pedagogicznego w Piotrkowie, na przełomie stycznia i lutego klasy maturalne wyjeżdżały na dwa tygodnie, zazwyczaj w góry.

- W dwie klasy pojechaliśmy wtedy do Szklarskiej Poręby - opowiada pani Władysława. - Mieszkaliśmy w dwóch drewnianych domkach, należących do PTTK. Każda klasa miała swój. Chłopcy mieszkali na piętrze, dziewczęta na parterze.

Uczniowie mieli do dyspozycji kilkuosobowe pokoje z łazienkami. Stołówka znajdowała się w innym budynku.

- W ciągu dnia chodziliśmy na piesze wycieczki wytyczonymi szlakami, a wieczorem sami organizowaliśmy sobie czas - opowiada mieszkanka Wilkoszewic. - Było rzucanie się śnieżkami i lepienie bałwana. Bardzo miło wspominam ten czas. Był okazją do odpoczynku od zajęć szkolnych.

Uczniowie nie musieli odrabiać tych zajęć, które nie odbyły się ze względu na wyjazd, ale warto wspomnieć, że w tym okresie system szkolnictwa wyglądał nieco inaczej. Do szkoły chodziło się od poniedziałku do soboty, a ferie zimowe zaczynały się dwa dni przed Wigilią i kończyły 6 stycznia. Nie było dwutygodniowych ferii w takiej formie jak teraz. Na wycieczkę jechał każdy. Część kosztów pokrywała szkoła, część uczniowie. Jeśli kogoś nie było stać, opłata za wyjazd była rozkładana na pozostałych uczniów,ale żaden z nich nie miał o to pretensji.

- Ludzie byli wtedy bardziej życzliwi, pogodni i pozytywnie nastawieni do siebie i świata - wspomina pani Władysława.

od 7 lat
Wideo

Pismak przeciwko oszustom - fałszywe strony lotniska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na piotrkowtrybunalski.naszemiasto.pl Nasze Miasto