Śledczy uznali, że mężczyzna znieważył prezydenta RP, marszałka Sejmu RP, a ponadto fałszował dokumenty. Grozi mu do pięciu lat więzienia.
Dwa pierwsze zarzuty dotyczą treści na stronie Antykomor.pl. Prokuratura nie ma wątpliwości, że publikowane tam (od 8 sierpnia do 23 listopada 2010 r.) zdjęcia Bronisława Komorowskiego publicznie znieważały głowę państwa, a wcześniej (8 i 9 lipca 2010) marszałka Sejmu RP jako konstytucyjny organ RP.
Prokuratura nie podaje, co dokładnie było na zdjęciach przedstawiających prezydenta. Wcześniej ustaliliśmy, że prezydent pokazany był m.in.jako homoseksualista czy podczas aktu seksualnego. W treści zarzutu prokurator podkreśla też opublikowanie gier komputerowych polegających na strzelaniu do wizerunku Komorowskiego.
Robert F. nie przyznaje się do winy, bo swojej działalności nie uznaje za zniewagę, ale za satyrę. Zaskoczeniem dla niego były natomiast trzy pozostałe zarzuty.
O co chodzi? Śledczy wskazują, że F. w latach 2007 i 2008 przerobił swoją nieważną legitymację studencką Uniwersytetu Łódzkiego, doklejając hologramy przedłużające ważność dokumentu. Kolejny zarzut dotyczy sfałszowania skierowania do szpitala na leczenie uzdrowiskowe oraz zaświadczenia lekarskiego, dotyczącego jego stanu zdrowia. Według śledczych, F. własnoręcznie wypełnił formularze i opieczętował je pieczęciami niepublicznego zakładu opieki zdrowotnej oraz konkretnego lekarza i parafował.
Kserokopii tych dokumentów użył, składając w filii Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Piotrkowie Tryb. wniosek o anulowanie wykreślenia go z listy studentów. Piąty zarzut dotyczy rejestracji domeny Antykomor.pl w firmie Domeny.pl w Krakowie. Robert F. posłużył się w tym celu cudzym dowodem osobistym.
Czytaj także w piątkowym wydaniu Dziennika Łódzkiego!
Giganci zatruwają świat
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
