Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Znęcał się nad rodziną. Bił i groził, że wyrzuci dziecko przez balkon

Aleksandra Tyczyńska
Sąd Rejonowy w Piotrkowie Trybunalskim tymczasowo aresztował 33-letniego piotrkowianina, który znęcał się nad rodziną. W minioną niedzielę pobił swoją 22-letnią konkubinę, a pół roku wcześniej chciał wyrzucić ich czteromiesięcznego synka przez balkon.

Cała sprawa, jak mówi Ilona Sidorko, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Piotrkowie miała swój początek w czerwcu 2015 roku. Wtedy 33-letni piotrkowianin podczas awantury domowej ubliżał oraz groził swojej konkubinie i groził wyrzuceniem przez balkon swojego 4-miesięcznego wówczas synka trzymanego na rękach nad barierką balkonu.

Tym razem, 24 stycznia, policjanci z piotrkowskiej jednostki, którzy zostali wezwani na interwencję do mieszkania na 10. piętrze wieżowca na osiedlu Słowackiego, usłyszeli zza drzwi płacz kobiety. Mężczyzna nie chciał ich otworzyć, krzyczał, że wszystkich pozabija. Wiadomo było, że w mieszkaniu jest jeszcze małe, 11-miesięczne dziecko.

Policjanci z wydziału wywiadowczego wykazali się czujnością i szybko skojarzyli, że w tej rodzinie ponad pół roku temu omal nie doszło do tragedii. Obawiali się, że nieobliczalny mężczyzna ponownie będzie chciał wyrządzić krzywdę dziecku.

- W celu monitorowania sytuacji i ewentualnego ratowania zdrowia i życia kobiety oraz dziecka, weszli z mieszkań innych lokatorów na balkon sąsiadujący z balkonem mieszkania sprawcy i na balkon na piętrze poniżej. Napastnik wypchnął na balkon swoją konkubinę jednak spłoszony przez funkcjonariuszy wycofał się do mieszkania - relacjonuje Ilona Sidorko, oficer prasowy KMP w Piotrkowie.

Policjanci, po wyważeniu drzwi weszli do pomieszczenia. 33-latek został zatrzymany, została pobrana krew do badania na obecność środków odurzających. Okazało się, że dziecko jest całe i zdrowe. Kobieta pobita i zastraszona przez oprawcę trafiła pod opiekę lekarza.

26 stycznia 2016 roku piotrkowianin usłyszał zarzuty znęcania się nad rodziną i pobicia. Za popełnione przestępstwa mężczyźnie grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności. W środę, 27 stycznia Sąd Rejonowy w Piotrkowie Trybunalskim zdecydował o 3-miesięcznym aresztowaniu tymczasowym mężczyzny.

Jak przypomina Dorota Mrówczyńska, prokurator rejonowy w Piotrkowie, rodzina byla objęta procedurą Niebieskiej Karty. Po zdarzeniu , kiedy mężczyzna wystawił niemowlę przez barierkę balkonu u groził, że je zrzuci, został postawiony mu zarzut znęcania się nad rodziną wraz z z kierowaniem gróźb oraz bezpośredniego narażenia życia dziecka.

Sąd tej sprawy nie potraktował zbyt poważnie - 33-latek dostał wyrok roku pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwa lata. I tak oprawca wrócił do swoich ofiar...

Teraz, na razie jest tymczasowo aresztowany, by - jak zaznacza prokurator Mrówczyńska - z jednej strony zabezpieczyć prawidłowy tok postępowania, a z drugiej strony i przede wszystkim - zapewnić bezpieczeństwo 22-latce i 11-miesięcznemu teraz maluchowi. Wyrok może zostać mu odwieszony, poza tym teraz już m. in. za dotkliwe pobicie konkubiny (i nieoficjalnie - groźby z użyciem noża) grozi mu już do 5 lat pozbawienia wolności.

Mł. asp. Ilona Sidorko alarmuje, że bicie, groźby i awantury to problem wielu rodzin, który często wychodzi na światło dzienne dopiero po wielu latach lub kiedy dochodzi do tragedii. - Przemoc domowa to nie tylko zjawisko patologiczne, ale przede wszystkim przestępstwo ścigane przez prawo, które zawsze stoi po stronie ofiary - podkreśla.


Przemoc w rodzinie jest zjawiskiem patologicznym, które powoduje destrukcję rodziny i ma negatywny wpływ na rozwój dzieci wychowywanych w takiej rodzinie. Ze zjawiskiem tym można spotkać się we wszystkich grupach społecznych, bez względu na status materialny. Stosowaniu przemocy wobec najbliższych często towarzyszą inne patologie, takie jak alkoholizm.

Przemoc wywiera wpływ nie tylko na osoby, których bezpośrednio dotyczy. Szkodliwe skutki obserwowania przemocy odczuwają dzieci, nawet jeśli przemoc nie jest skierowana wprost w ich kierunku. Dzieci i młodzież przejmują negatywne wzorce od własnej rodziny. Przemoc uczy je agresywnego zachowania i pokazuje jak niewłaściwie rozwiązuje się konflikty.

W efekcie długotrwałego stosowania przemocy często następuje izolacja rodziny od społeczności, od krewnych. Osoby doświadczające wielokrotnie przemocy nie informują nikogo o tym fakcie - ze strachu przed sprawcą, ze wstydu przez znajomymi, z obawy przed utratą źródła utrzymania czy w poczuciu błędnie pojmowanego dobra dzieci.

Policja apeluje:

Nie toleruj!
Przemoc w rodzinie nie jest sprawą prywatną, jest przestępstwem ściganym przez prawo. Wykorzystywanie, bicie i krzywdzenie osób bliskich jest przestępstwem, takim samym, jak przemoc wobec obcych.

Zareaguj!

Przemoc domowa rzadko jest incydentem jednorazowym. Jeżeli wobec sprawcy nie podejmie się natychmiastowych, stanowczych działań - przemoc się powtórzy. Policja zwykle jest wzywana w ekstremalnych sytuacjach, czasami zbyt późno.

Pamiętaj!

Masz prawo bronić się przed osobą, która krzywdzi Ciebie i Twoją rodzinę.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na piotrkowtrybunalski.naszemiasto.pl Nasze Miasto