38-letni mężczyzna utonął w Zalewie Cieszanowickim. Czwarty dzień poszukiwań ciała

Akcja poszukiwania zwłok 38-latka została wznowiona od rana. Strażakom z PSP w Piotrkowie oraz OSP w Rozprzy będą pomagać koledzy z Tomaszowa.

- W poszukiwaniach zostanie wykorzystana echosonda, o którą wystąpiła policja - mówi mł. bryg. Wojciech Pawlikowski, oficer prasowy PSP w Piotrkowie. Jak wyjaśnia, dotychczasowe poszukiwania na zalewie z użyciem sonaru nie przyniosły efektów, a echosonda pozwoli prowadzić je tuż przy tamie, bo niewykluczone, że tam zostało zniesione ciało.

Do tragicznego wydarzenia doszło w sobotę, 19 czerwca. Policjanci z Rozprzy ok. godz. 13 otrzymali zgłoszenie o wędkarzu, który wyskoczył z łódki i nie wypłynął na powierzchnię. Jak ustaliła policja, 38-letni mieszkaniec powiatu piotrkowskiego wędkował z dwójką znajomych - wszyscy wcześniej spożywali alkohol.

W pewnym momencie żyłka wędki zaczepiła się prawdopodobnie o boję, 38-latek wskoczył do wody by ją odczepić. Zniknął pod taflą wody i nie wypłynął. Pierwszą próbę ratowania mężczyzny podjęli wędkarze, z którymi był na łódce, ale po kilku minutach wezwano służby.