55-letnia piotrkowianka jest po czterech operacjach kręgosłupa, udarach mózgu, ma zdiagnozowany nowotwór oraz orzeczoną niepełnosprawność. Jej renta wynosi 750 zł, a na leki miesięcznie wydaje ok. 250 zł. Nie pracuje, bo nie może.
Mieszka z byłym mężem i solidarnie z nim ponosi koszty utrzymania mieszkania, razem utrzymują niepracującą 28-letnią córkę. Wyrokiem sądu, młoda kobieta ma płacić matce 200 zł miesięcznie. Wyrok jest już prawomocny.
Pozew do piotrkowskiego sądu wpłynął na początku tego roku. 55-latka ma już zasądzone alimenty od jednej z dwóch pozostałych córek - dostaje 150 zł. Od 28-latki domagała się 300 zł miesięcznie. Matka argumentowała w pozwie, że córka nie posiada swoich dzieci i nie ma żadnych zobowiązań, a pieniądze 55-latce są potrzebne na zakup leków, jedzenia i pokrycie kosztów utrzymania mieszkania. Sąd uznając, że matka znajduje się w niedostatku, przyznał 200 zł.
Sędzia Małgorzata Kałuża uznała, że taka kwota pozwoli na częściowe pokrycie potrzeb schorowanej matki, a jednocześnie nie przewyższa możliwości zarobkowych i majątkowych 28-latki, która „nie wypełnia swojego obowiązku alimentacyjnego poprzez osobiste starania”, czyli pomoc matce w codziennych czynnościach.
28-latka formalnie ukończyła podstawówkę, bo choć zaliczyła wszystkie klasy liceum, to jednak nie uregulowała należności związanych z nauką, przez co nie odebrała dyplomu ukończenia liceum. Może podjąć pracę, choć ze względu na orzeczony umiarkowany stopień niepeł-nosprawności, powinna ona być wykonywana w określonych warunkach. Młoda kobieta, jak ustalił sąd - gdy jeszcze pracowała, z wynoszącej 1.071 zł pensji, dała rodzicom po 50 zł każdemu.
Gdy straciła pracę, „zarejestrowała się jako osoba bezrobotna dopiero ponad miesiąc od momentu utraty zatrudnienia, a co za tym idzie źródła dochodu, na co pozwalało jej wygodne życie dotychczas prowadzone u boku rodziców” - czytamy w uzasadnieniu.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?