Wszystko zaczęło się na ul. Słowackiego, gdzie 31-latek kierujący renault 19 uderzył w citroena, a ten w opla corsę. Sprawca się tym nie przejął, wycofał samochód wjechał w ul. Młynarską, dalej pod prąd w ul. Częstochowską, gdzie mało brakowało, a zderzyłby się z radiowozem.
Policjanci ruszyli za nim. Na ul. Narutowicza, na wysokości zakładu energetycznego, przed przejściem dla pieszych kierowca renault zatrzymał się w końcu uderzając w znak drogowy.
Po zatrzymaniu i zbadaniu okazało się, że miał 2,65 promila alkoholu w organizmie, nie ma uprawnień do kierowania, opłaconego OC, a auto nie jest dopuszczone do ruchu. Policja skieruje wniosek do sądu o ukaranie.
Zamach na Roberta Fico. Stan premiera Słowacji jest poważny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?