MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Bez ściemniania. Czarne chmury nad czarnymi mundurami?

Paweł Larecki
Paweł Larecki, felietonista
Paweł Larecki, felietonista Archiwum prywatne
Piotrkowska Straż Miejska w połowie lat 90. bacznie obserwowała auto krytykującego jej pracę dziennikarza, parkującego pod redakcją, mierząc odległość grata od skrzyżowania... linijką (o strefach płatnego parkowania nikomu wtedy się nie śniło).

Nie zapłaciłem, sprawa trafiła do sądu, ale ten nie uznał tych milimetrowych obliczeń. Frasyniuk nie płaci mandatów nałożonych przez SM. Ruch Palikota zapowiada wniosek o likwidację tej formacji w ogóle. Przed 1991 rokiem ta "mundurówka" nie działała, a państwo istniało.

Owczy pęd do tworzenia paramilitarnych organizacji ogarnął kraj, ale jednak wiele miast nie zdecydowało się na ten luksus. Forma działalności straży wyczerpała się. Samorządy pozbywają się ich bez żalu: najpierw Żory, potem Stalowa Wola, Chrzanów, Świeradów-Zdrój, Łask, a teraz myślą o tym Zgierz i Zduńska Wola.

Czasem zamiar likwidacji weryfikowany jest przez społeczeństwo w drodze referendum. Może więc PIO na wiosnę i u nas zada "przy okazji" wyborcom pytanie: "Czy jesteś za likwidacją Straży Miejskiej?" Toczyła się niedawno ostra batalia w tej sprawie w Rybniku, w Bydgoszczy prawie 29 tysięcy ludzi było "za". Może i bym płakał po straży, gdyby jej działalność miała coś wspólnego z pracą na rzecz bezpieczeństwa w mieście i z pomocą obywatelowi. Dziś SM to organizacja grabieżcza, dojąca obywateli z pieniędzy, aby łatać dziury w budżecie. Te zasadzki na wylotówkach, z radarem w krzakach, te podchody pod źle parkujących. Tymczasem - tak panowie - prędkość należy mierzyć na ulicach miasta, gdzie kierowcy bezkarnie jeżdżą nie tylko ponad dozwolone 50 km/h, ale urządzają wyścigi nawet więcej, jak setką!

Straż chyba nie śledzi statystyk kolegów z Policji albo ma to gdzieś - ile potrąceń, w tym na tzw. zebrach - zanotowano tylko w ostatnich tygodniach! Duże pieniądze po likwidacji SM warto by przeznaczyć na dofinansowanie Policji, służby o dużo szerszych uprawnieniach, ale ta nie jest skora do pełnienia obowiązków, które obecnie należą do strażników: bojów z menelami, ganiania babć z włoszczyzną i tropienia właścicieli psich kup.

A jeśli już pozostawić SM, to bez zadań drogowych i w celu pomagania ludziom. Parę lat temu swój stosunek do policji municypalnej w Łodzi określił prezydent Kropiwnicki, historycznym już pytaniem do strażnika: "Gdzie masz, ch..., czapkę?!"

od 7 lat
Wideo

Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na piotrkowtrybunalski.naszemiasto.pl Nasze Miasto