Bez słowa wyjaśnienia wycofały się z adopcji Ciuchci dwie osoby.
- Dla nas wszystkich, którzy znają Ciuchcię i pragną, by wreszcie znalazła troskliwego właściciela, najbardziej przykre jest to, że osoby, które deklarowały jej adopcję, po prostu się wycofały bez słowa wyjaśnienia - mówi Grażyna Fałek, prezes piotrkowskiego oddziału Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami. - Schronisko to nie miejsce dla tak wesołego, otwartego i ciekawego świata psa.
Pracownikom schroniska i Grażynie Fałek bardzo zależy, by Ciuchcia znalazła nowy dom w Polsce. Poza tym, że trzeba przypinać ją do wózka i przecierać otarte łapy, nie ma większych kłopotów w opiece nad nią.
- Jeśli jednak to się nie uda, Ciuchcia, podobnie jak parę lat temu też niepełnosprawny Majki, znajdzie dom w Niemczech, w czym pomoże nam fundacja Hundehilfe Polen - dodaje prezes Fałek.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?