Wiceprezydent Adam Karzewnik, powołując się na nowe zarządzenie prezydenta Krzysztofa Chojniaka, naliczył piotrkowskiemu przedsiębiorcy Marcinowi Dzwonnikowi 265 zł opłaty za "bezumowne umieszczenie reklamy na nieruchomości gminnej".
Chodzi o parkującą przy al. Armii Krajowej przyczepkę z banerem informującym o tym, ile dotychczas zarobił prezydent Piotrkowa.
- Ten baner to część kampanii społecznej, jaką prowadzimy. To nie jest reklama, na banerze nie zachwalam właściwości prezydenta, nie oferuję jego usług, ani nie chcę go sprzedać! - zżyma się Dzwonnik zapowiadając, że nie ureguluje opłaty, z którą się nie zgadza, chyba, że sprawa trafi do sądu i ten mu to nakaże.
Dzwonnik jest przekonany, że zarządzenie prezydenta miasta wprowadzające opłaty za umieszczanie "urządzeń reklamowych" na terenach należących do miasta i będących w jego zarządzie (1,50 zł m kw za dzień), to działanie polityczne mające na celu utrudnienie kampanii.
- Prokuratura stwierdziła, że banery nie są obraźliwe dla prezydenta, więc znalazł inny sposób - mówi piotrkowianin i zastanawia się, czy teraz miasto każe płacić każdemu, kto parkuje na terenach miejskich i ma na aucie reklamę, miejskim autobusom i minibusom, a nawet... samemu sobie np. za galerię o inwestycjach miejskich wystawioną w parku Jan Pawła II.
Jak wyjaśnia Marcin Merk z biura prasowego - zgodnie z ustawą o drogach publicznych - reklama to nośnik informacji wizualnej w jakiejkolwiek materialnej formie. Równie dobrze zapłacić powinna osoba z reklamą na plecach, która na cały dzień "umieści się" w parku... Merk podkreśla, że zarządzenie jest zgodne z wymową wyroku NSA w Warszawie, który uznał, że przeznaczeniem parkingu nie jest umieszczanie reklam bez zgody zarządcy, a przepisy nie mogą być obchodzone tylko z tego względu, że reklama zainstalowana została na pojeździe czy lawecie.
Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?