Klub Morsa z Moszczenicy zdobył Śnieżkę. Tym razem morsy wspinały się w Karkonoszach ZDJĘCIA
Dla morsów z Moszczenicy to było drugie podejście do zdobycia Śnieżki - pierwsze, równo rok temu, nie udało się ze względu na pogodę.
- Bardzo wtedy wiało i doszliśmy do Domu Śląskiego, bo się nie dało dalej. Ale bardzo chcieliśmy zdobyć Śnieżkę, najpierw były plany, że w grudniu, ale ostatecznie ustaliliśmy datę na 13 marca, dokładnie w ten sam dzień, co rok temu - relacjonuje Mariusz Keler, szef moszczenickich morsów.
Do Karpacza z Moszczenicy wyjechał pełny autokar, razem 52 osoby - razem z grupą z Klubu Morsa Moszczenica pojechało kilka członkiń Lodowatych Babeczek, klubu morsa z Bełchatowa.
Tym razem pogoda dopisała, a morsy z Moszczenicy... dopisały Śnieżkę do listy zdobytych szczytów Korony Gór Polski.
- Co prawda, w różnych grupach, ale jako morsy, zdobyliśmy już Rysy, Tarnicę, Łysicę i inne - dodaje Mariusz Keler.
W ramach wyprawy na Śnieżkę, amatorzy lodowatych kąpieli mieli też w planach też morsowanie w Przesiece, ale na ten punkt zabrakło czasu. Jak jednak przyznaje Mariusz Keler, nadrabiają w Moszczenicy, gdzie trwa maraton morsowania, czyli codzienne kąpiele w stawie.
- Morsujemy wieczorem i codziennie wydłużamy czas - mówi.
Zakończenie sezonu planują 8 kwietnia, a pod koniec maja wyruszają w Bieszczady.
Giganci zatruwają świat
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?