"Inspektor Kres i zaginiona" to tytuł pani debiutanckiej powieści. O czym opowiada?
O kobiecie, która pracuje w jednej z piotrkowskich knajp i pewnego dnia zostaje uprowadzona. Sprawę jej zaginięcia prowadzi inspektor Kres.
Akcja dzieje się w Piotrkowie. Dlaczego akurat tu?
Bo to moje rodzinne miasto, jest dla mnie ważne, kocham je za małomiasteczkową atmosferę. Nie lubię dużych miast, źle się w nich czuję. Lubię Piotrków za to, że tu ludzie tak nie gonią, jak na przykład w Warszawie. Życie płynie trochę wolniej, nie ma takiego wyścigu szczurów. W książce postanowiłam umieścić kilka miejsc, które każdy z pewnością rozpozna.
Na przykład?
Były stadion Piotrcovii przy ul. Dmowskiego, jedną z knajp w Rynku, komendę policji, pub Kino w Hawanie i wiele innych.
Dlaczego na swój debiut wybrała pani kryminał?
Ponieważ bardzo lubię ten gatunek literacki, choć czytam też i inne. Moimi ulubionymi książkami są "Solaris", "Quo Vadis", ale ostatnio zaczytuję się także w "Grze o tron".
Kiedy pojawił się pomysł powstania książki i jak długo powstawała?
Pomysł powstał całkiem spontanicznie w 2010 roku. Na początku miało to być właściwie opowiadanie, w trakcie wyszła z tego książka. Pisałam ją około miesiaca, ale siedziałam przy niej niemal dzień i noc.
A kiedy będzie można ją kupić?
Na przełomie września i października.
Więcej o kryminale przeczytacie już niebawem w tygodniku "7 Dni"
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?