Niby nic, wykopią, zakopią, widać nie będzie, ale Kugielowie stracą połowę swojego liczącego ponad 20 lat sadu, a w dodatku na całym kilkumetrowym pasie nie będą mogli już nigdy nic sadzić i budować. Do tego dojdzie pas ochronny.
- Będziemy płacić podatek tak jak do tej pory, ale z dużej części działki nie będziemy mogli korzystać - pomstuje Danuta Kugiel. - Ponoć żyto sobie będziemy mogli zasiać, a komu żyto przy trasie potrzebne?...
U Kugielów dwa lata temu pojawił się przedstawiciel firmy - jej nazwy już nie pamiętają - i powiedział, że trasa będzie przebudowywana, w związku z tym musi być przełożony gazociąg.
- Powiedział, że, czy się zgodzimy, czy nie, gazociąg i tak nam wkopią, więc zgodę podpisałem - wspomina Ryszard Kugiel, a jego żona dodaje, że od tego czasu nikt już w tej sprawie się u nich nie pojawił.
- Jakiś czas temu była kobieta, która robiła zdjęcia i pogawędziła ze mną - dodaje pani Danuta. - Potem okazało się, że robiła operat szacunkowy i nasze straty w związku z tym, że nam położą gaz, wyceniła na 1,2 tys. zł. Małżonkowie byli w szoku, kiedy niedawno część ich drzew staranował sprzęt budowlany, a na działce pojawiły się słupki orientacyjne. Zaczęli się odwoływać do wykonawcy prac żądając wyższego odszkodowania. - Najbardziej boli nas to, że to wszystko zostało załatwione za naszymi plecami, a przecież działka bardzo straci na swojej wartości - mówi pani Danuta.
Paweł Strąk, z-ca dyrektora kontraktu na przebudowę DK8, podkreśla, że Kugielowie nie zgadzając się teraz na wejście na ich działkę, wstrzymują prace tylko na chwilę. - To inwestycja pożytku publicznego i obowiązuje tzw. specustawa drogowa - tłumaczy Strąk. - Budujemy na Euro 2012, nie możemy przekraczać terminów. Zaproponowaliśmy tym ludziom kilkakrotnie wyższą opłatę za tę służebność, ale się nie zgodzili. Musimy więc wystąpić do wojewody o ograniczenie sposobu korzystania z nieruchomości i pewnie taką decyzję otrzymamy.
Kugielowie są zrozpaczeni, ale, jak podkreślają, gotowi są wystąpić na drogę cywilną przeciw drogowcom. - Jeśli tylko starczy nam sił - mówią.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?