Mieszkańcy wsi Kafar (gmina Grabica) protestują przeciwko budowie masztu telefonii komórkowej T-Mobile
Wójt gminy Grabica Krzysztof Kuliński 11 lutego odmówił co prawda spółce T-Mobile Polska SA - lokalizacji stacji bazowej telefonii komórkowej na działce w Kafarze, ale mieszkańcy wsi spodziewają się, że inwestor odwoła się od tej decyzji i Samorządowe Kolegium Odwoławcze w Piotrkowie nakaże gminie jej zmianę, bo przewidziane prawem warunki do budowy masztu teoretycznie są spełnione. Pokazuje to w zasadzie również decyzja wójta, bo choć odmowna, to uzasadniono ją argumentami wskazującymi na to, że w istocie - zgodnie z prawem - powinna być pozytywna.
Dlatego mieszkańcy przyszli na spotkanie do urzędu i domagali się od wójta bardziej zdecydowanej postawy oraz "jasnej deklaracji, że do końca będzie stał po ich stronie" i zaskarży spodziewane rozstrzygnięcie SKO. Czego się obawiają?
- Obawiamy się pola elektromagnetycznego, które, jak wiadomo, jest szkodliwe. Boimy się o zdrowie nasze i naszych dzieci. W pomiary przedstawione przez inwestora nie wierzymy, bo z różnych źródeł wiemy, że deklarowane promieniowanie jest różne od tego, które później w rzeczywistości jest wytwarzane - mówi Katarzyna Gałkowska, mieszkanka wsi Kafar.
Dodaje, że maszt miałby powstać 50 metrów od domów, a są już działki podzielone na budowlane tuż pod tą stacją. Są właściciele, którzy kupili grunty, planowali budowę domów, a jak inwestycja powstanie, nie dostaną pozwolenia na budowę.
- W 2009 roku nasza mama podzieliła jedną dużą działkę na trzy budowlane i do tego jest droga wewnętrzna. Staramy się o warunki zabudowy i teraz wszystko stanęło. A jak maszt powstanie, to te działki automatycznie stracą na wartości i wtedy warunków zabudowy żadnych nie dostaniemy. Dlatego jesteśmy oburzeni i zebraliśmy podpisy 42 mieszkańców przeciwko powstaniu tego masztu - mówi Justyna Kaleta, mieszkanka Kafaru.
Właściciele mają złożyć wniosek o dołączenie ich do postępowania w charakterze strony, bo chcą wykazać swój interes prawny w tej sprawie i dzięki temu skuteczniej blokować budowę masztu.
Wójt Krzysztof Kuliński tłumaczył mieszkańcom, że jako urzędnik musi działać zgodnie z obowiązującym prawem i nie może narażać gminy na ewentualne roszczenia odszkodowawcze ze strony inwestora. Ale obiecał podjąć rozmowy z przedstawicielem T-Mobile, dotyczące ewentualnej zmiany lokalizacji budowy stacji bazowej telefonii cyfrowej. Wątpliwe jednak, by mogły one cokolwiek zmienić, bo inwestor porozumiał się już z właścicielem działki, na której stacja miałaby stanąć.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?